Opóźnienie w przebudowie siedziby Puławskiego Ośrodka Kultury może sięgnąć nawet pół roku w stosunku do pierwotnych założeń. Znamy już założenia harmonogramu, który we wtorek do ratusza złożył wykonawca prac.
Zgodnie z dokumentem określającym nowe terminy przebudowy Domu Chemika, jej ukończenie planowane jest na koniec 2019 roku. To oznacza, że prace potrwają jeszcze około 1,5 roku. W harmonogramie mogą zajść jeszcze pewne zmiany. Dokument nie został jeszcze przyjęty przez władze miasta.
– Otrzymaliśmy go we wtorek i właśnie się z nim zapoznajemy. Na jego przyjęcie mamy około tygodnia, ale możliwe, że zgłosimy do niego swoje uwagi – mówi Krzysztof Szczepański, kierownik Wydziału Inwestycji w puławskim Urzędzie Miasta, który przyznaje, że według wyliczeń Termochemu, opóźnienie wynikające z konieczności czteromiesięcznego przestoju, może wynieść pół roku.
Przestój był spowodowany koniecznością zejścia wykonawcy z placu budowy. Było to konieczne z uwagi na nowe przepisy, które nakazują wstrzymanie wszelkich prac przy potencjalnym „zabytku”, przedmiocie toczącego się postępowania konserwatorskiego.
Ostatecznie powrót robotników na plac stał się możliwy dopiero w lipcu, po zakończeniu oceny „zabytkowości siedziby POK” przez generalnego konserwatora. Przypominamy, że resort kultury, wbrew oczekiwaniom i wnioskom stowarzyszenia „Puławianie” orzekł, że Dom Chemika zabytkiem nie jest.