Miejscy radni podczas ostatniej sesji zaktualizowali Wieloletni Plan Inwestycyjny
dla Puław na lata 2009–2013. Najwięcej kontrowersji wzbudziły zapisy o braku w najbliższym czasie inwestycji w budownictwo socjalne i komunalne oraz przełożony na 2013 rok początek remontu Domu Chemika.
Jego zdaniem remont powinien się zacząć już w 2011 roku. Ale według władz miasta, w tej chwili Puławy muszą wydawać pieniądze na inwestycje, na które można zdobyć dofinansowanie unijne.
– A nie ma takich możliwości, żeby zdobyć środki unijne na Dom Chemika – odpowiadał Janusz Grobel, prezydent Puław.
Dużo kontrowersji wzbudził też brak w najbliższych latach inwestycji w miejskie budownictwo mieszkaniowe. Kolejne bloki socjalne i komunalne na Wólce Profeckiej i przy ul. Romów powstaną dopiero w 2013 r.
– Brakuje nam jeszcze jednego budynku, żeby zaspokoić roszczenia wynikające z obowiązku eksmisyjnego. Prezesi spółdzielni domagają się realizacji tego zobowiązania. Nie sądzę, żeby wysiłek w wysokości 3 mln przekraczał możliwości budżetu – powiedział radny Waldemar Kowalczyk (SLD).
Poparł go radny Teodor Powszedniak (PiS), który złożył wniosek o przeniesienie 5 milionów złotych na nowe bloki z funduszy przeznaczonych na budowę sieci światłowodów w Puławach. Ostatecznie jednak jego propozycja nie znalazła akceptacji większości radnych.
W WPI znajduje się także zapowiedź remontu w 2013 roku starej hali sportowej MOSiR. Tymczasem, w tym samym roku miasto planuje rozpoczęcie budowa nowej hali widowiskowo-sportowej. Ma ją zbudować inwestor zewnętrzny.
Wpisanie przedsięwzięcia do WPI nie oznacza jeszcze, że będzie realizowana tak, jak przewiduje plan. Ostateczną decyzją w sprawie każdej z inwestycji podejmują radni każdego roku, głosując nad budżetem. Niektóre inwestycje mogą więc być
realizowane szybciej, a inne później.