Kończy się prowadzona przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Powiśle” przebudowa boiska sportowego przy wieżowcach na osiedlu Hugona Kołłątaja. Plac do gry pokryła już nowa, sztuczna nawierzchnia w oryginalnym kolorze. Niestety zabrakło materiału.
Prace przy budowie nowego boiska pomiędzy ul. 6 Sierpnia i Kołłątaja w Puławach zaczęły się na początku sierpnia. Plac najpierw został wyrównany i zalany nowym betonem, a wokół niego zamontowano ogrodzenie, tzw. piłkochwyty. Następnie położono na nim nową, sztuczną nawierzchnię i ustawiono bramki.
– Jest to róż wymieszany z fioletem. Nawierzchnia w tym kolorze trafiła do nas przez przypadek. Po prostu taka barwa była dostępna w najszybszym terminie – tłumaczy Sławomir Nowak, z-ca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Powiśle”.
Niestety, okazało się, że zamówiono za małą ilość płyt nowej nawierzchni. – Zabrakło nam ok. 12 metrów kwadratowych. Źle obliczyliśmy nasze potrzeby, bo nie wzięliśmy pod uwagę tego, że część materiału jest docinana w trakcie montażu. Został więc taki betonowy pasek od zachodniej strony – przyznaje Nowak, który zapewnia, że jeszcze w tym roku zostanie to uzupełnione.
Władze spółdzielni informują, że z boiska, mimo tego feleru, można już korzystać. Całość kosztowała ok. 40 tys. złotych. To niewiele, porównując tę sumę z podobnymi inwestycjami miejskimi, nawet biorąc pod uwagę różnicę skali.
– Mamy ograniczone środki i musimy nimi ostrożnie gospodarować. Część prac wykonujemy własnymi siłami, a całość dzielimy dodatkowo na etapy i wynajmujemy różne firmy specjalizujące się w poszczególnych elementach – wyjaśnia z-ca prezesa SM „Powiśle”.
– Gdybyśmy wszystko zlecili w formie jednego przetargu, koszt takiego boiska mógłby przekroczyć nawet 100 tys. zł – dodaje.