Puławy: Prezesi miejskich spółek stracili stanowiska

O problemach miejskich spółek w ostatnich latach mówiło się niewiele. MPWiK chwalił się dobrymi wynikami finansowymi, a jego prezes nie zważając na brak akceptacji puławskiej rady miasta, skutecznie forsował kolejne podwyżki opłat za wodę i ścieki. Były one tłumaczone koniecznością finansowania inwestycji (modernizacja oczyszczalni ścieków) oraz wyższymi kosztami osobowymi po przyjęciu do tzw. aglomeracji gmin Żyrzyn i Końskowola.

Prezes Andrzej Poleszak twierdził, że nowe taryfy nie mogą być już niższe, bo skutkowałoby to ujemnymi wynikami na koniec roku. Na MPWiK-u ciążyły także problemy związane ze znalezieniem operatora puławskiej sieci światłowodowej.

Jeszcze gorzej oceniona została działalność Nieruchomości Puławskich. Przez ostatnie lata spółka była kojarzona przede wszystkim jako operator Puławskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Prezes Anna Pacocha odpowiadała m.in. za podpisywane przez najemców parku umowy, których postanowienia – jak się ostatnio okazało – nie zawsze były dotrzymywane. Coroczne straty finansowe PPNT nie były żadną tajemnicą, ale władze miasta nie obciążały za nie swojej spółki.

Ujemny wynik finansowy Nieruchomości Puławskich (minus ok. 500 tys. zł w 2015 r.) dla władz tej spółki nie był powodem ograniczania wypłat nagród jubileuszowych czy wprowadzania innych oszczędności. Władze Puław negatywnie oceniły także skuteczność ściągana należności, m.in. od lokatorów mieszkań komunalnych. Zarządzanie spółką było tak złe, że Tadeusz Kocoń, z-ca prezydenta Puław otwarcie przyznaje, że firma obecnie jest ona „na granicy utrzymania płynności finansowej”.

W piątek decyzją rady nadzorczej spółki Annę Pachochę na stanowisku prezesa zastąpił Ryszard Giedyk, odpowiedzialny dotychczas za zarządzanie zasobami mieszkaniowymi w spółce. Nowy prezes Nieruchomości Puławskich przed laty szefował Zakładowi Gospodarki Mieszkaniowej.

Miejsce Andrzeja Poleszka w MPWiK zajął natomiast Roman Mazurek, dotychczasowy wiceprezes spółki.