Rozpoczęły się przygotowania do remontu starego mostu na Wiśle. Przeprawę czeka gruntowna renowacja
O konieczności gruntownego remontu mostu im. I. Mościckiego mówi się od lat. Raport na temat stanu technicznego przeprawy nie pozostawiał złudzeń. Ale finansowy ciężar renowacji obiektu paraliżował lokalne samorządy. Wartość prac szacowano na dziesiątki milionów złotych, które miało wyłożyć miasto i gmina Puławy.
Elżbieta Dudzińska, szefowa Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Puławach, nie wykluczała nawet zamknięcia przeprawy na stałe. Ostatecznie, po zmianach w prawie, most trafił w ręce władz wojewódzkich w Lublinie. Te zamówiły nową niezależną ekspertyzę jego stanu technicznego. Na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich przeprowadzili ją specjaliści z Politechniki Wrocławskiej. Okazało się, że obawy zgłaszane kilka lat wcześniej przez puławski inspektorat są uzasadnione. Stalową konstrukcję przeprawy niszczy korozja, a biegnące wzdłuż mostu przewody, m.in. światłowody są w opłakanym stanie. W związku z tym, ZDW postanowił nie czekać z remontem. Przetarg na wyłonienie wykonawcy dokumentacji technicznej dotyczącej przebudowy mostu został ogłoszony w ostatnim tygodniu.
Prace renowacyjne będą polegać m.in. na zabezpieczeniu i lakierowaniu całej stalowej konstrukcji mostu, remoncie chodnika i balustrad oraz podpór wraz z ich oczyszczeniem oraz pokryciem specjalną powłoką (antygraffiti) uzupełnieniu brakujących i wymianie zniszczonych nitów. Wartość samej dokumentacji szacowana jest na ponad pół miliona złotych. Ile będzie kosztować remont, na razie nikt nie wie.
– Kosztorys zostanie przygotowany w ramach dokumentacji technicznej i będzie zależał od zakresu prac, m.in. od tego, czy podniesiona zostanie nośność tego mostu. Staramy się dopasować zakres robót do naszych możliwości finansowych – przyznaje Janusz Pachla, z-ca dyrektora ZDW ds. inwestycji.
Niewiele wiadomo także o prawdopodobnym terminie rozpoczęciu prac remontowych. Będzie to zależało od decyzji władz województwa, a to z kolei od szacunkowej wartości inwestycji. Jeśli cena kosztorysowa zostanie zaakceptowana, kwota odpowiedniej wysokości może trafić już do przyszłorocznego budżetu. Trzeba też znaleźć wykonawcę dokumentacji, który będzie w stanie przygotować ją w ciągu niecałych 2,5 miesiąca (od 19 września do 30 listopada).
– Zdajemy sobie sprawę, że termin jest napięty, ale z pewnością znajdą się firmy, które sobie z tym poradzą – zapewnia dyrektor Pachla.
Jeśli przetarg zakończy się sukcesem, wykonawca dokumentacji jesienią przeprowadzi próby obciążeniowe starego mostu. W dużej mierze to właśnie na ich podstawie, określony zostanie zakres przyszłych prac. Zadaniem firmy będzie także przygotowanie projektu tymczasowej organizacji ruchu, od którego będzie zależało m.in. to, czy i jak długo most w trakcie remontu będzie zamknięty dla ruchu.