Miejscy radni, jak co roku, wyrazili zgodę na przejęcie przez miasto od wojewody obowiązku utrzymania cmentarza wojennego przy ul. Piaskowej. Problem w tym, że dotacja w wysokości 5 tys. zł to zaledwie ułamek kwoty potrzebnej do zajęcia się potrzebnymi remontami.
Jak zauważa radny Tomasz Kraszewski (PiS), remontu od lat wymagają przede wszystkim schody na cmentarzu. – One potrzebują naprawy, bo zaczęły być „ruchome”, a to może grozić upadkiem tych, którzy z nich korzystają – mówi samorządowiec, którego zdaniem to miejski samorząd powinien zająć się tym problemem. – Sądzę, że nie powinniśmy oglądać się na Urząd Wojewódzki i sami podjąć inicjatywę – dodaje.
To jednak właśnie wojewoda ma ustawowy obowiązek utrzymywania cmentarzy wojennych, który to przekazuje z reguły poszczególnym samorządom, płacąc im za to symbolicznej wysokości dotacją. Utrzymanie historycznych obiektów, z biegiem lat, wymaga jednak poważniejszych prac i remontów o wartości wielokrotnie wyższej od standardowej wojewódzkiej dotacji w wysokości 5 tysięcy złotych na cały rok.
– Już w ubiegłym roku wnioskowaliśmy do wojewody o znaczne zwiększenie tej kwoty w związku z naszymi potrzebami. Niestety odpowiedź, którą otrzymaliśmy od Urzędu Wojewódzkiego, była odmowna – mówi wiceprezydent Puław Tadeusz Kocoń, który zapowiada, że miasto taki wniosek będzie ponawiać. – Wiosną mamy zamiar przeprowadzić głęboką inwentaryzację, dzięki której poznamy dokładne koszty planowanych prac. Być może taki dokument pomoże nam w uzyskaniu dotacji – dodaje.
Podobnego zdania jest radny Paweł Maj, według którego, realny koszt renowacji cmentarza może wynieść obecnie nawet pół miliona złotych. – Jego degradacja postępuje, a już w 2012 roku mówiło się o 300 tysiącach. Dlatego uważam, że obecnie ten koszt jest znacznie wyższy. Nie chcę mi się natomiast wierzyć w to, że miasto otrzyma takie środki od wojewody, który na utrzymanie wszystkich cmentarzy w ciągu roku ma jakieś 200 tysięcy. Być może władze Puław powinny zwrócić się o wsparcie do ministerstwa kultury – sugeruje samorządowiec.
Małgorzata Tatara z biura prasowego wojewody informuje, że na tego rodzaju pomoc finansową, o jaką wnioskują Puławy, samorządy mogą starać się właśnie bezpośrednio w resorcie. – W tym roku prowadzony jest nawet ministerialny program dedykowany m.in. inwestycjom na terenach cmentarzy. Gminy mogą liczyć na dotacje w wysokości od 10 do 200 tys. złotych – podpowiada.