W przyszłym roku opłaty za ścieki w Puławach mają wzrosnąć o prawie jedną trzecią. Więcej zapłacimy także za wodę i ogrzewanie. Radni są przeciwko drastycznym podwyżkom.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Najbardziej kontrowersyjne są podwyżki zaproponowane przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Koszty ścieków mają wzrosnąć do blisko 30 proc., a wody o około 10 proc. Prezes MPWiK Andrzej Poleszak był gościem komisji gospodarki, podczas której odpowiadał na pytania radnych. Ci zapowiadają, że zgody na taki ruch ze strony spółki nie wyrażą.
– Komisja gospodarki negatywnie zaopiniowała tę propozycję. Przeciwko podwyżkom jest także cały klub Prawa i Sprawiedliwości. Puławskie wodociągi w ostatnim czasie zwiększyły zatrudnienie o 10 osób. To nie może być tak, że za dodatkowe koszta osobowe zapłacą mieszkańcy – mówi Artur Kwapiński, z-ca przewodniczącej Komisji Gospodarki Miejskiej i Planowania Przestrzennego.
Projekt nowego cennika przygotowanego przez MPWiK będzie musiała zaopiniować cała rada miasta, ale biorąc pod uwagę fakt, że znaczną przewagę posiada w niej PiS, w ciemno założyć można jego odrzucenie.
Niech OPEC liczy jeszcze raz
Mieszkańcy Puław od dawna zgłaszają swoje niezadowolenie ze sposobu rozliczania zużytego ciepła przez OPEC. Wielu jest przekonanych, że ten obecny jest niesprawiedliwy, a opłaty zbyt wysokie. Oliwy do ognia dodają zapowiedzi podwyżek. Tematem ostatnich rozliczeń zajęli się też miejscy radni. Zofia Bojarska zaproponowała, by OPEC powtórzył ostatnie rozliczenia. Jej wniosek poparła komisja gospodarki. Czy radni poddają w wątpliwość rzetelność działania miejskiej spółki?
– To nie tak. Chcemy mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Sądzę, że wniosek komisji uzyska poparcie prezydenta, a OPEC zajmie się tym niezwłocznie – tłumaczy Kwapiński.
Radny Paweł Maj już namawia mieszkańców, by wszyscy, którzy mają uwagi do rozliczenia za ostatni sezon, zgłaszali je.
– Sygnalizujcie problemy i piszcie swoje propozycje rozwiązań. Zajmijmy się tym wszyscy – apeluje w internecie radny.
Zdaniem Ryszarda Jabłońskiego, prezesa OPEC w Puławach, ponowne przeliczenie mija się z celem.
– Rozliczenia są działaniem matematycznym, nikt tego nie robi ręcznie. Nie ma żadnych szans, by ponowne zczytanie liczników dało inny wynik. My możemy to zrobić, ale to będzie kosztować – mówi prezes Jabłoński. – Niezadowoleni są tylko ci, którzy muszą dopłacić, a wynika to z tego, że nie oszczędzali.