W zeszłym roku puławscy radni podjęli uchwałę, którą w czwartek mają anulować. Chodzi o likwidację oddziałów przedszkolnych przy siedmiu podstawówkach. Zmiana zdania radnych, to efekt nowych przepisów dotyczących 6-latków.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Jesienią ubiegłego roku samorządowcy w całym kraju przygotowywali się do następstw reformy oświaty, którą wcielał w życie poprzedni rząd. Plan polegający na wcieleniu sześciolatków do pierwszych klas by sprawił, że zerówki przy szkołach podstawowych byłyby puste. W związku z tym masowo wprowadzono proces przekształceń polegających na likwidacji oddziałów przedszkolnych.
W Puławach zmiany miały dotyczyć Szkoły Podstawowej nr 1, 2, 3, 4, 6, 10 i 11.
Uchwałę intencyjną w tej sprawie radni podjęli w listopadzie zeszłego roku. W czwartek mają zdecydować o wycofaniu się z tego zamiaru.
- Jesienią był inny stan prawny, a my musieliśmy działać z wyprzedzeniem, bo do podjęcia uchwały potrzebne są oceny m.in. kuratorium oświaty i związków zawodowych. W grudniu zmieniła się ustawa, która znosi obowiązek szkolny dla sześciolatków. Żeby wrócić do stanu poprzedniego, radni muszą wyrazić stanowisko o niepodejmowaniu planowanej uchwały - tłumaczy Marzena Klimek, kierownik Wydziału Edukacji i Sportu w Urzędzie Miasta Puławy.
Zaplanowane na czwartek głosowanie w sprawie nowego stanowiska rady miasta odnośnie oddziałów przedszkolnych oficjalnie zakończy próbę ich likwidacji. Władze miasta zamiast martwić się pustkami w zerówkach, możliwe, że będą miały problem z ich przepełnieniem. O tym, czy dla wszystkich maluchów wystarczy miejsca zadecyduje to jak rodzice 6-latków skorzystają z nowego prawa.