Trwają ostatnie prace nad projektem rewitalizacji Parku Zdrojowego. Miasto ma zamiar wydać na ten cel prawie 12 mln złotych, a zmieni się niemal wszystko. Cały teren wokół stawu ma przypominać okres swojej świetności z początków XX wieku.
To jeden z najdroższych i najbardziej ambitnych projektów w historii Nałęczowa. Za niemal 12 mln złotych Park Zdrojowy ma wyglądać jak przed laty. Planiści pomyśleli o wszystkim, a jak zapewnia Mieczysław Mazur z Urzędu Miasta Nałęczów, zmiany będą kompleksowe.
– Trudno wymienić wszystkie elementy tego projektu jednym tchem. Tylko na nasadzenia przewidujemy 3 mln złotych, nie jestem w stanie wymienić wszystkich roślin, które zaproponował projektant, ale mogę zapewnić, że wzorowano się na zdjęciach parku z początków XX wieku.
Wymieniona zostanie sieć zasilająca, oświetlenie, ławki. Pojawią się nowe fontanny, deszczownia, leżakownia. Rzeźby zostaną odnowione, a część będzie podświetlana – mówi urzędnik.
W Parku Zdrojowym odnowione zostanie także „źródło miłości”, na wyspie powstanie altana, która umożliwi urządzanie koncertów, przy stawie zbudowany zostanie także pomost, a na tafli wody pojawią się łódki. Projekt przewiduje także regulację rzeki, w tym montaż zastawy chroniącej staw przed nadmiarem wody.
– Chcemy zrobić to wszystko w ten sposób, żeby drugi raz już do tego nie wracać – podkreśla Mieczysław Mazur.
Powodzenie projektu będzie zależało od otrzymania na ten cel unijnego dofinansowania, które wynosi 85 procent. Przy je-go uwzględnieniu, koszt inwestycji, który realnie poniesie Nałęczów nie powinien przekroczyć dwóch milionów złotych. Władze miasteczka oczekują teraz na zgodę konserwatora zabytków, która otworzy możliwość uzyskania pozwolenia na budowę. Wniosek o dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie złożono w tym tygodniu. Rewitalizacja powinna rozpocząć się jeszcze w tym roku.