

Ponad 258 mln zł dochodów i wydatki przekraczające 260 mln zł - tak wyglądał budżet powiatu puławskiego w 2024 roku. W środę zarząd otrzymał absolutorium oraz wotum zaufania. Przeciw byli radni PiS, którzy zarzucali rządzącej koalicji m.in. brak nowych wizji, inwestycji oraz pomysłów na problemy szkół.

Dochody osiągnięte przez powiat puławski o 2,7 proc. przekroczyły planowane, z kolei wydatki były niższe od zakładanych o ponad 5 proc., co w konsekwencji przełożyło się na redukcję planowanego deficytu z ponad 22 mln zł do niecałych 1,5 mln zł. To dobra wiadomość biorąc pod uwagę fakt, że powiat posiada ponad 18-milionowe zadłużenie. Z drugiej strony, nowy zarząd powiatu, który przejął stery w maju zeszłego roku, nie zrealizował wszystkich wydatków, jakie planowali jego poprzednicy. Według radnych PiS, którzy obecnie są w opozycji, rządząca powiatem Koalicja Obywatelska działa zbyt zachowawczo.
- Z raportu, jaki otrzymaliśmy nie wynika, by zarząd powiatu zaplanował istotne inwestycje. (...) Mam wrażenie, że zarząd nie zarządza, a administruje - ocenił przewodniczący klubu PiS w radzie powiatu, Tomasz Szymajda. Samorządowiec przyznał również, że nie widzi żadnych zmian na lepsze w oświacie ani wsparcia powiatu dla jego jednostek, które jak ocenił "na własnych barkach niosą to, żeby powiat postrzegany jest prawidłowo".
Radni opozycji wspominali również o tym, że ich następcy kontynuowali rozpoczęte przez nich inicjatywy kulturalne, zamiast w domyśle - wymyślić własne. W odpowiedzi przedstawiciele obecnych władz wyjaśnili, że jest coś było dobre, nie należało tego kasować.
- Nie chcemy wprowadzać rewolucji, a ewolucję, a to jest proces długotrwały (...). Budujemy strategię, ale na miarę naszych możliwości - odpowiadała starosta puławska, Teresa Gutowska. - Co można zrobić przez 8 miesięcy? - pytała, przypominając o tym, że absolutorium dotyczy dotyczy krótkiego okresu od maja do grudnia zeszłego roku. Starosta pochwaliła jednocześnie funkcjonowania szpitala z nowym kierownictwem. Przyznała również, że oświata z powodów demograficznych nie jest w "komfortowej sytuacji", a zmiany w szkołach wymagają czasu.
O działaniach na rzecz szkół mówił m.in. Andrzej Mitruczuk z zarządu powiatu, który pochwalił się osobistymi wizytami w placówkach, realizowaniem projektów podnoszących kwalifikacje zawodowe uczniów oraz szukaniem nowych, atrakcyjnych kierunków w szkołach średnich. - Oświata nie marnieje, a podejmowane przez nas działania idą w dobrym kierunku - zapewnił. Odniósł się jednocześnie do sugestii o zbyt niskim wykonaniu zeszłorocznego budżetu. - My nie przejadamy pieniędzy, ale szukamy optymalizacji - zaznaczył.
W obronie zarządu stanął m.in. radny Zbigniew Śliwiński z nieistniejącej już Trzeciej Drogi. - Ten zarząd nie zasłużył sobie, żeby nie dostać wotum zaufania za 8 miesięcy, czy żeby nie przyjąć absolutorium. Rok daje nam inną perspektywę - przekonywał samorządowiec.
Radnych opozycji jednak nie przekonał. Klub PiS opowiedział się przeciw absolutorium i przeciw wotum zaufania dla zarządu powiatu. Na niewiele się to zdało, bo opozycja nie posiada większości. Ostatecznie zarząd absolutorium stosunkiem głosów 13 do 10 - otrzymał. Podobnie jak wotum zaufania i sprawozdanie z wykonania budżetu.
- Serdecznie dziękuję radnym powiatu puławskiego. Wasze wsparcie i konstruktywna współpraca są nieocenione i motywują do dalszej, jeszcze intensywniejszej pracy na rzecz mieszkańców naszego powiatu - mówiła starosta, Teresa Gutowska. - To dla mnie ogromny zaszczyt i wyraz zaufania - zaznaczyła.
Przypominamy, że w 2024 powiat puławski na inwestycje wydał ponad 55 mln zł, o ponad 5 proc. mniej, niż zakładał budżet przyjęty przez poprzednie władze. Wśród zadań dominowały te zaplanowane jeszcze w poprzedniej kadencji. Większość z tej sumy trafiła na drogi (ponad 35 mln zł) i bezpieczeństwo, w tym budowę nowej strażnicy PSP (ponad 13 mln zł). Asfalt wylewano m.inn. w Łąkoci i Leokadiowie, a chodniki pojawiły się choćby w Witowicach i Dąbrówce.
