Władze gminy czekają na ponowne rozpatrzenie wniosku o przyznanie unijnego dofinansowania do kompleksowego remontu zabytkowego Parku Zdrojowego w Nałęczowie. Decyzja ma zapaść w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Przebudowa miała ruszyć wiosną tego roku, ale sprawa remontu parku stanęła pod znakiem zapytania. Urząd Marszałkowski, od którego zależy ocena wniosków o unijne dotacje, nisko ocenił wniosek Nałęczowa, de facto odmawiając przyznania środków. Chodzi o 11 mln złotych, za które planowano m.in. nowe nasadzenia, ławki, wymianę instalacji zasilania, nowe oświetlenie, fontanny, altany, deszczownię, leżakownię, regulację rzeki, odnowienie rzeźb – jednym słowem byłby to kompleksowy remont tego zabytkowego parku.
Na szczęście, jak mówią pracownicy Urzędu Miejskiego w Nałęczowie, nie wszystko jeszcze stracone.
– Złożyliśmy protest i czekamy na nową ocenę merytoryczną naszego wniosku. Wykazaliśmy, że Urząd Marszałkowski popełnił błędy i bardzo liczymy na to, że tym razem uwzględni nasze postulaty, zmieni decyzję i przyzna nam tę dotację – mówi Mieczysław Mazur, kierownik wydziału inwestycji miejskich.
W ramach inwestycji władze miasta zamierzały upiększyć także ulicę Lipową, wycinając najstarsze drzewa, sadząc nowe, uzupełniając całość niższą roślinnością. Poprawione miały zostać także chodniki, a na miejscu planowano montaż nowej, małej infrastruktury, przede wszystkim ławek i śmietników. Czy to przedsięwzięcie dojdzie do skutku – okaże się za około dwa tygodnie. Nowa ocena wniosku ma być gotowa do 24 lutego.