Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tylko do 30 kwietnia będziemy mogli zrobić zakupy w hipermarkecie Tesco przy ul. Dęblińskiej. Brytyjska sieć potwierdza sprzedaż tej nieruchomości i zamknięcie placówki. Jej pracowników czekają zwolnienia grupowe. Zatrudnienie może stracić nawet sto osób.
Sklep Tesco w Puławach będzie funkcjonował do 30 kwietnia. O zamiarze zwolnień grupowych poinformowani zostali jego pracownicy, związki zawodowe oraz urzędy pracy. Rozpoczął się etap konsultacji z organizacjami związkowymi, który potrwa do 20 dni - informuje biuro prasowe handlowej sieci.
– Naszym priorytetem jest obecnie zapewnienie pracownikom należnego i odpowiedniego wsparcia – podkreślają pracownicy krakowskiej siedziby spółki.
Zwolnieniami grupowymi zostanie objętych ok. 60 osób. Pracownicy Tesco mogą liczyć na odprawy. Proces rozwiązywania umów potrwa do 30 kwietnia. Następnego dnia w supermarkecie zakupów już nie zrobimy, ale przez jakiś czas nadal działać powinny zlokalizowane wokół inne punkty handlowe, takie jak sklepy CCC i Pepco, apteka, czy salonik prasowy.
Jak mówi Ewelina Skalska z firmy Jysk, której placówka również znajduje się na sprzedawanej działce, sklep będzie funkcjonował przynajmniej do końca wakacji. – Nie ukrywamy natomiast, że poszukujemy nowego miejsca, w którym nasz sklep mógłby prosperować. Na chwilę obecną trwają rozmowy w tym zakresie z potencjalnymi właścicielami lokali – przyznaje przedstawicielka skandynawskiej sieci.
Firma Karuzela Holding zapewnia, że decyzję dotyczącą terminu zamykania poszczególnych placówek pozostawia ich właścicielom. – Jeśli będą mieli klientów, to prawdopodobnie będą działać jeszcze przez kilka miesięcy. My dajemy ich pod tym względem wolną rękę, ale przypominam, że jesienią planujemy rozpoczęcie prac rozbiórkowych, co będzie wiązało się z koniecznością opuszczenia placu budowy – informuje biuro prasowe Karuzeli. A to oznacza, że jesienią możemy spodziewać się kolejnej fali zwolnień.
Czy puławski rynek pracy jest na to przygotowany? – Z naszych danych wynika, że tych ofert pracy dla sprzedawców oraz innych pracowników z doświadczeniem w handlu nie brakuje. Firmy zgłaszają nam stałe zapotrzebowanie, więc jestem dobrej myśli – mówi Krzysztof Gumieniak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Puławach.
Wśród ofert, jakie można znaleźć na stronie PUP oraz innych portalach, sprzedawców poszukują obecnie m.in. Delikatesy "U Grubego", Home&You, czy też sklep odzieżowy "50 Style". Ponadto, jak informuje Karuzela Holding, po otwarciu nowego Centrum Handlowego, we wszystkich (25) sklepach, a także przy ich obsłudze - pracę znaleźć ma około 200-300 osób. Na przyjęcia musimy jednak poczekać do końcówki 2021 roku.
Poza likwidacją Tesco i budową nowego centrum o powierzchni 15 tys. metrów kwadratowych, zmienić mają się także barwy działającej przy Dęblińskiej, supermarketowej stacji paliw. Nowy właściciel nie będzie jej prowadził, ale zamierza ją sprzedać. Niewykluczone zatem, że kupi ją jedna ze znanych, dużych sieci.
