Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

1 sierpnia 2025 r.
6:22

Rewolucja w opłatach śmieciowych. Jedni zapłacą więcej, inni mniej

(fot. Archiwum/DW)

Nowy system naliczania opłat za odpady komunalne w Lublinie wywołał dyskusję wśród mieszkańców. Jedni skarżą się na wysokie podwyżki i brak związku między zużyciem wody a ilością produkowanych śmieci. Są też i tacy, którzy zapłacą mniej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Od 1 sierpnia w Lublinie obowiązuje nowy sposób naliczania opłat za śmieci w blokach. Zgodnie z uchwałą przyjętą przez Radę Miasta stawka za odpady została powiązana z ilością zużywanej wody. W wielu gospodarstwach domowych oznacza to podwyżki sięgające kilkudziesięciu procent. W rozmowach z mieszkańcami pojawia się wspólny wątek: brak logiki i sprawiedliwości w nowym systemie.

– To jest kompletny absurd. Ja płacę za wodę tyle, ile zużywam, nie protestuję. Dlaczego jednak mam jeszcze płacić za śmieci, których fizycznie nie jestem w stanie wytworzyć – pyta się pani Anna, członkini jednej z lubelskich spółdzielni mieszkaniowych.

Wskazuje przy tym, że nowe stawki najbardziej uderzają w osoby, które uczciwie płacą rachunki i dbają o środowisko. - Zużywamy wodę, bo się myjemy, gotujemy, pierzemy. Ale śmieci produkujemy bardzo mało. Teraz za odpady zapłacimy prawie 200 zł miesięcznie. Przed zmianą było o połowę mniej – dodaje.

Konkretniej, jak podaje płaciła blisko 75 zł, teraz ta kwota ma wynieść 183 zł.

Z kolei inna mieszkanka SM Czechów podaje kwotę 36 zł przed zmianą systemu i 92 zł po zmianie. W SM Centrum inny mieszkaniec za dwie osoby płacił 72 zł. Teraz jego rachunek wyniesie 184,27 zł.

Są też tacy, którzy zapłacą mniej. Pan Mariusz mieszka samotnie w starszej dzielnicy Lublina. – Miesięcznie zużywam ok. 1,5 metra sześciennego wody. Po prostu oszczędzam wodę, bo wszędzie trąbią, że jej zabraknie. Zastanawiałem się, czy w nowym systemie  za wywóz śmieci zapłacę stawkę w oparciu o średnie zużycie 3 m. sześciennych, czy też rachunki będą mniejsze – zastanawia się pan Mariusz.

– Wysokość opłaty uzależniona jest od zużycia wody w danej nieruchomości i w związku z tym nie wszyscy mieszkańcy będą mieli podwyższoną opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Ci, którzy racjonalnie gospodarują  wodą i zużywają mniej niż statystyczny mieszaniec, tj. 3 m. sześcienne na osobę, będą mieli obniżoną opłatę – tłumaczy Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. Miesięczny rachunek pana Mariusza za odbiór śmieci będzie wynosić ok. 20 złotych.

– Trzeba zacząć oszczędzać wodę – prysznic nie wanna, perlatory na kranach, podlewanie deszczówką w domkach i wiele innych patentów – dodaje pan Mariusz.

Zasada, że „kto zużywa więcej wody, ten płaci więcej za śmieci”, budzi też obawy dotyczące skutków społecznych. – Ludzie będą oszczędzać na higienie. Już słyszałam, że niektórzy myślą, żeby chodzić do przychodni lub urzędu do toalety. To jest niebezpieczne – ostrzega mieszkanka bloku.

Mieszkańcy zarzucają też urzędnikom brak konsultacji społecznych. Uchwała pojawiła się na komisji dzień przed grudniową sesją Rady Miasta. Później trzeba było ją poprawiać. - To było robione na szybko, bez przemyślenia. Takie decyzje nie powinny zapadać z dnia na dzień. To uderza w zwykłych ludzi – komentuje mieszkanka bloku zarządzanego przez spółdzielnię.

Miasto tłumaczy, że zgodnie z przepisami nie było obowiązku konsultacji społecznych. Jak podkreśla Biuro Prasowe Ratusza, przed przyjęciem uchwały w maju, odbywały się spotkania robocze ze spółdzielniami i wspólnotami mieszkaniowymi. Ich celem było wypracowanie rozwiązań możliwych do wdrożenia technicznie i organizacyjnie oraz jak najmniej uciążliwych dla mieszkańców.

W ocenie mieszkańców zużycie wody nie jest wiarygodnym miernikiem ilości wytwarzanych odpadów. – Ktoś może zużywać dużo wody, bo często się myje albo gotuje w domu, ale wytwarza mniej śmieci, bo nie kupuje gotowców w plastiku. Inna osoba zużyje mało wody, a śmieci będzie miała pełny kontener – skarżą się mieszkańcy. – Brakuje tu jakiejkolwiek miarodajności – podkreślają.

Pojawiają się też głosy, że nowy system promuje unikanie opomiarowania. – Moja sąsiadka nie ma wodomierza i zapłaciła o 7 zł więcej. Ja mam wodomierz i zapłacę dwa razy więcej niż wcześniej. To jakaś kpina – mówi pani Anna.

Na koniec padają też zarzuty innej natury. – To nie jest sposób na uszczelnianie systemu. W spółdzielni da się wykryć nieprawidłowości inaczej – zgłoszeniem sąsiedzkim, kontrolą, rozmową. A to, co teraz zrobiono, to tylko sposób na wyciągnięcie większych pieniędzy z kieszeni mieszkańców – komentuje pani Anna.

Poza grupą niezadowolonych są też tacy, dla których nowy system przyniesie mniejsze opłaty.

Miasto tłumaczy

Zapytaliśmy o tę sytuację Urząd Miasta. Czy takie podwyżki były przewidziane przez urzędników? Oto co na swoją obronę odpowiada miasto.

– Zmiana ta wynikała z potrzeby zwiększenia szczelności systemu oraz objęcia opłatami wszystkich faktycznie zamieszkujących daną nieruchomość – przypomina Monika Głazik z biura prasowego Ratusza.

Nowy system zakłada, że wysokość opłaty jest uzależniona od ilości zużytej wody – przyjmuje się średnio, że jedna osoba zużywa około 3 m3 miesięcznie. Opłaty są ustalane na podstawie półrocznego zużycia wody, a ich wysokość może ulegać zmianie w zależności od zużycia w kolejnych okresach rozliczeniowych.

– Wprowadzenie nowej metody może skutkować wzrostem opłat w niektórych gospodarstwach domowych, przede wszystkim w tych, w których wcześniej nie deklarowano wszystkich mieszkańców. Niemniej jednak system ten zapewnia większą sprawiedliwość, ponieważ eliminuje sytuacje, w których część osób korzystała z usług systemu odpadowego, nie partycypując w kosztach jego utrzymania. Wysokość opłaty uzależniona jest od zużycia wody w danej nieruchomości i w związku z tym nie wszyscy mieszkańcy będą mieli podwyższoną opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Ci, którzy racjonalnie gospodarują wodą i zużywają mniej niż statystyczny mieszkaniec tj. 3 m3 na osobę, będą mieli obniżoną opłatę – zapewnia Głazik.

Miasto odpiera też zarzut o brak sprawiedliwości. – Żadna z ustawowych metod ustalania opłaty nie odnosi się wprost do rzeczywistej ilości wytwarzanych odpadów. Wszystkie metody mają charakter pośredni. Przyjmuje się jednak, że liczba mieszkańców przekłada się zarówno na zużycie wody, jak i na ilość generowanych odpadów – zaznacza Głazik. – System oparty na zużyciu wody pozwala ograniczyć zjawisko nieuczciwego unikania opłat – osoby, które dotąd nie były ujęte w deklaracjach, a faktycznie mieszkały w lokalach i generowały odpady, teraz zostaną objęte systemem.

Czy były inne możliwości?

Miasto odpowiada też na zarzuty o brak powiązania i miarodajności.

Jak zapewniają urzędnicy, przed wyborem metody analizowano wszystkie ustawowo dopuszczalne warianty: powiązanie opłaty z liczbą mieszkańców, powierzchnią lokalu lub zużyciem wody. Ostatecznie wybrano metodę „od wody”, jako najbardziej szczelną i – według miasta – najłatwiejszą do kontroli. – Jej zaletą jest brak konieczności weryfikowania liczby zamieszkujących osób – co było trudne w przypadku deklaracji składanych przez mieszkańców, a zarządcy nieruchomości nie mają narzędzi prawnych, by te informacje sprawdzać – tłumaczy przedstawicielka urzędu. Dodaje, że ten model funkcjonuje także w innych miastach, m.in. Zamościu, Świdniku, Białej Podlaskiej, Olsztynie, Częstochowie i Łodzi.

Co dalej?

Miasto przyznaje, że nie zna jeszcze wysokości wpływu za miesiąc sierpień należności za odpady komunalne, bo zarządcy mają czas na złożenie deklaracji do 10 września, a opłata za sierpień powinna zostać wniesiona do 15 września. Dane zbiorcze będą znane dopiero po tym terminie. – Gmina odpowiada za organizację systemu, natomiast to na spółdzielniach i wspólnotach ciąży obowiązek wyliczania i pobierania opłat – przypomina Monika Głazik.

Na razie nie ma planów wprowadzenia systemu mieszanego, progów maksymalnych czy zróżnicowania opłat względem liczby osób w gospodarstwie. Jak wyjaśnia urząd, obecne przepisy na to nie pozwalają. – Rada Miasta może uchwalić tylko jedną metodę i jedną stawkę w zależności od rodzaju zabudowy. System „od wody” już zawiera w sobie mechanizm proporcjonalnego obciążenia – tłumaczy Głazik. – Gospodarstwa domowe zużywające mniej wody zapłacą mniej, co w praktyce często odpowiada mniejszej liczbie mieszkańców w danym gospodarstwie – dodaje. Miasto również zaznacza, że tylko w przypadku zastosowania metody od zużycia wody istnieje limit, w związku z którym maksymalna opłata dla gospodarstwa domowego obecnie nie może przekroczyć 247,03 zł.

W przyszłości podobny sposób naliczania opłat może objąć również domy jednorodzinne. – Zmiana ta wymaga jednak wcześniejszego przygotowania technicznego – w szczególności umożliwienia oddzielnego opomiarowania tzw. wody bezpowrotnie zużytej, służącej do innych celów niż socjalno-bytowe (np. do podlewania ogródka – przyp. red.) – zaznacza urząd.

Nowy system opłat za odpady w Lublinie – najważniejsze zasady

Stawka: 13,20 zł za każdy 1 m szc. zużytej wody miesięcznie

Podstawa wyliczenia: średnie zużycie wody z ostatnich 6 miesięcy

Deklaracje składają zarządcy budynków (spółdzielnie/wspólnoty):

  • do 10 września 2025 r. (za I półrocze)
  • do 10 marca 2026 r. (za II półrocze)

W przypadku braku wodomierza lub sytuacji wyjątkowych: opłata ryczałtowa – 39,60 zł miesięcznie za osobę (czyli 3 m³ × 13,20 zł)

Zabudowa jednorodzinna: nadal 42 zł od osoby miesięcznie

Zniżki:

  • 6 zł dla osób kompostujących bioodpady (w domach jednorodzinnych)
  • 20 proc. zniżki dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny

Limit maksymalnej opłaty: 247,03 zł miesięcznie za gospodarstwo domowe

e-Wydanie

Pozostałe informacje

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty