W tym roku, ze względu na pogodę, skup mięczaków ruszył ponad tydzień wcześniej niż zwykle. W naszym regionie limit zbioru winniczków ustalono na ok. 100 ton. Winniczki można zbierać już od piątku, ale niewiele skupów w województwie lubelskim już rozpoczęło pracę.
W tym tygodniu będzie już można sprzedać ślimaki w innym skupie w tym mieście. – Dziś albo jutro będę wiedzieć, jaka jest cena za winniczki w tym roku – mówi Stanisława Sowa z Chełma, która od 16 lat skupuje ślimaki w punkcie przy ul. Lubelskiej 91. – Dwa lata temu, kiedy skupowaliśmy winniczki, za kilogram płaciliśmy 1 zł.
Zbierających nie brakowało. – Ślimaki zbierają przede wszystkim osoby starsze. Młodzi przynoszą winniczki głównie w weekendy – tłumaczy pracownik jednego ze skupów.
Rekordziści potrafią zebrać dziennie nawet 50 kg ślimaków. Skupy będą je przyjmować do końca maja. Mięczaki zebrane w naszym kraju są sprzedawane m.in. do Belgii i Francji.
Winniczków nie wolno zbierać na terenach parków krajobrazowych i rezerwatach przyrody.