Do niebezpiecznej sytuacji doszło wczoraj na jednej z ulic Świdnika. Z zaparkowanego BMW zaczął ulatniać się gaz
W poniedziałek przed godziną 21 jeden z przechodniów, idący ul. Niepodległości w Świdniku wyczuł woń gazu. Od razu zadzwonił na numer alarmowy. Na miejsce zostały skierowane wszystkie służby.
Okazało się, że z zaparkowanego pojazdu marki BMW ulatnia się gaz. W bagażniku samochodu znaleziono domową butlę gazową, która była podłączona do gazowej instalacji samochodowej. Jak informuje policja, w wyniku rozszczelnienia zaczął ulatniać się gaz, którego stężenie mogło doprowadzić do wybuchu.
Butla z gazem została zabezpieczona. Teraz policjanci będą dokładnie wyjaśniać sprawę.
Osoba odpowiedzialna za samowolną ingerencję w instalację LPG będzie odpowiadać za narażenie osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.