Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jak będzie wyglądać reaktywowana wueska? W sobotę na zlocie motocykli tej legendarnej marki w Świdniku po raz pierwszy zostaną zaprezentowane kompletne szkice nowego modelu
Na ten moment miłośnicy motocykli czekali cały rok. – Rok temu pokazaliśmy pierwsze szkice ramy nowego motocykla. W sobotę zaprezentujemy wydruki, rendery nowej wueski – mówi Michał Piotrowicz, jeden z głównych inicjatorów reaktywacji marki, zastępca burmistrza Świdnika. – Tak się składa, że kolejne zloty określają następne etapy reaktywacji marki WSK. Za rok pokażemy model studyjny, za dwa lata prototyp, a produkcja może ruszyć za trzy lata – zapowiada Piotrowicz.
Autorem projektu motocykla oraz koncepcji nowatorskiego silnika jest Jędrzej Synakiewicz z Kwidzynia. Dwusuwowy silnik w pierwszej wersji ma mieć 125 ccm pojemności. I na tym koniec. Silnik ma mieć moc 24 KM, przekazywaną na koło przez bezstopniową, automatyczna przekładnię.
Mimo że silnik jest dwusuwowy, to jego obsługa nie będzie wymagać mieszania paliwa z olejem. Przewidziana jest także wersja z napędem elektrycznym. Nie jest tajemnica, że w ten projekt zaangażował się „Ursus”, który oddał do dyspozycji biuro badawczo-rozwojowe. Kolejnymi wersjami mają być motocykle o pojemności 250 ccm, 500 ccm i 1000 ccm. Ta ostatnia ma mieć moc 180 KM.
Do produkcji motocykla Świdnik ma powołać spółkę. 51 proc. udziałów będzie posiadać miasto, pozostałe 49 proc. tajemniczy inwestor strategiczny. Motocykle mają być produkowane naszym regionie.
– Na pewno trudno nam będzie konkurować z tanimi motocyklami z Chin, ponieważ na początku będzie to produkcją rzemieślnicza. Liczymy jednak na zainteresowanie pasjonatów marki, skuszonych nowatorskimi rozwiązaniami naprawdę polskiego produktu – mówi Michał Piotrowicz.
Zlot otworzy parada motocyklowa, która rozpocznie się w sobotę o godz. 14. Weźmie w niej udział około tysiąca uczestników zlotu.
– Na czas przejazdu nie przewidujemy zamknięcia miejskich ulic – mówi Adam Żurek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku. – Oczywiście mogą zdarzyć się utrudnienia w ruchu. Z góry za nie przepraszamy i mamy nadzieję, że będą niewielkie.
Motocykliści wyjadą z trawiastego lotniska i po objeździe wrócą na miejsce startu. Zakończenie parady zostało przewidziane na godzinę 16.30. Potem zacznie się oglądanie motocykli i zabawa. Prezentacja wydruków nowej wueski jest przewidziana między godziną 19 a 20.
