Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ostateczny projekt architektoniczny, koncepcja dróg dojazdowych i przeniesienie cmentarza - to plany spółki Port Lotniczy Lublin na najbliższy miesiąc.
Jeszcze w tym tygodniu zarząd Portu Lotniczego Lublin podpisze umowę na projektowanie lotniska z konsorcjum złożonym z warszawskich spółek ARE i Polconsult oraz Sener z Hiszpanii.
- Negocjacje zbliżają się do końca i już jest pewne, że port lotniczy w Świdniku zaprojektuje firma, która wygrała kilka tygodni temu konkurs - mówi Piotr Jankowski, rzecznik PLL.
Terminal o powierzchni 17 tys. mkw. ma mieć formę dwóch połączonych prostokątów. To pozwoli go w przyszłości rozbudować . Zaokrąglone boki bocznych skrzydeł będzie można zdemontować i dobudować kolejne moduły o powierzchni nawet 10 tys. mkw.
Z hali przylotów i odlotów będą cztery bezpośrednie wyjścia na płytę lotniska. Do terminalu dojedziemy z Lublina szynobusem. Pojazd kupi Urząd Marszałkowski, który pod koniec tego roku ogłosi przetarg.
- Jeden szynobus będzie na pewno. Drugi, jeśli będzie taka potrzeba - zapowiada Paweł Smajkiewicz, dyrektor Departamentu Mienia, Infrastruktury i Inwestycji Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
Koncepcję układu kolejowego i drogowego wokół lotniska przygotuje na zlecenie PLL warszawska firma Aksa. - Ma być gotowa jeszcze w październiku - zapowiada Jankowski.
- Ale już że wstępnych projektów wiemy, że trzeba będzie dobudować tor kolejowy prowadzący na lotnisko. Będziemy się starali, by droga powstała z jak najmniejszym uszczerbkiem dla posiadaczy ogródków działkowych. Możemy też uspokoić mieszkańców Franciszkowa - droga do lotniska ominie ich posiadłości.
W połowie października zaczną się z kolei prace związane z przeniesieniem wojennego cmentarza, który koliduje z portem lotniczym w Świdniku. Tą kwestią zajmują się władze Świdnika.
- Najpierw będą badania archeologiczne, którymi zajmą się pracownicy Muzeum Lubelskiego. Potem nastąpi ekshumacja i w końcu przeniesie mogił - informuje Artur Soboń, rzecznik Urzędu Miasta w Świdniku. - Wszystko potrwa nie dłużej niż kilka tygodni.
Do końca roku spółka planuje skupić wszystkie grunty niezbędne do rozpoczęcia inwestycji. Pierwsza łopata na ma zostać wbita na placu budowy już początku przyszłego roku. A pierwsze samoloty mają odlecieć ze Świdnika w 2012 roku.
- Negocjacje zbliżają się do końca i już jest pewne, że port lotniczy w Świdniku zaprojektuje firma, która wygrała kilka tygodni temu konkurs - mówi Piotr Jankowski, rzecznik PLL.
Terminal o powierzchni 17 tys. mkw. ma mieć formę dwóch połączonych prostokątów. To pozwoli go w przyszłości rozbudować . Zaokrąglone boki bocznych skrzydeł będzie można zdemontować i dobudować kolejne moduły o powierzchni nawet 10 tys. mkw.
Z hali przylotów i odlotów będą cztery bezpośrednie wyjścia na płytę lotniska. Do terminalu dojedziemy z Lublina szynobusem. Pojazd kupi Urząd Marszałkowski, który pod koniec tego roku ogłosi przetarg.
- Jeden szynobus będzie na pewno. Drugi, jeśli będzie taka potrzeba - zapowiada Paweł Smajkiewicz, dyrektor Departamentu Mienia, Infrastruktury i Inwestycji Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
Koncepcję układu kolejowego i drogowego wokół lotniska przygotuje na zlecenie PLL warszawska firma Aksa. - Ma być gotowa jeszcze w październiku - zapowiada Jankowski.
- Ale już że wstępnych projektów wiemy, że trzeba będzie dobudować tor kolejowy prowadzący na lotnisko. Będziemy się starali, by droga powstała z jak najmniejszym uszczerbkiem dla posiadaczy ogródków działkowych. Możemy też uspokoić mieszkańców Franciszkowa - droga do lotniska ominie ich posiadłości.
W połowie października zaczną się z kolei prace związane z przeniesieniem wojennego cmentarza, który koliduje z portem lotniczym w Świdniku. Tą kwestią zajmują się władze Świdnika.
- Najpierw będą badania archeologiczne, którymi zajmą się pracownicy Muzeum Lubelskiego. Potem nastąpi ekshumacja i w końcu przeniesie mogił - informuje Artur Soboń, rzecznik Urzędu Miasta w Świdniku. - Wszystko potrwa nie dłużej niż kilka tygodni.
Do końca roku spółka planuje skupić wszystkie grunty niezbędne do rozpoczęcia inwestycji. Pierwsza łopata na ma zostać wbita na placu budowy już początku przyszłego roku. A pierwsze samoloty mają odlecieć ze Świdnika w 2012 roku.
