Urzędnicy szukają firmy, która zajmie się przebudową targowiska. Jeśli uda się znaleźć wykonawcę to roboty ruszą już za kilka tygodni. – Kupcy na 11 miesięcy będą musieli opuścić część placu – zapowiada świdnicki magistrat. Ci, z którymi wczoraj rozmawialiśmy, dowiedzieli się o tym od nas.
– Czy ktoś się nad tym zastanowił, że my się z tego utrzymujemy – oburza się jeden z mężczyzn sprzedający na miejskim targowisku w Świdniku warzywa i owoce.
– Nie będziemy mieć z czego żyć – dodaje pani sprzedająca sztuczne kwiaty. – To jest moje jedyne źródło utrzymania.
– Nikt z nami o niczym jeszcze nie rozmawiał. A ponoć za miesiąc to już mają budy stąd wywozić – dodaje kolejna z kobiet handlujących na części, która ma zostać przebudowana.
Urząd Miasta w Świdniku ogłosił właśnie przetarg na przebudowę targowiska. – Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, w ciągu kilku tygodni przebudowa będzie mogła się rozpocząć – zapowiada magistrat. – Oznacza to, że kupcy na 11 miesięcy będą musieli opuścić część placu. Wrócą w przyszłym roku na zupełnie nowe targowisko.
– 11 miesięcy ma trwać przebudowa targowiska? – dziwi się jeden z kupujących. – To Pałac Kultury i Nauki budowali 2,5 roku – podkreśla.
Wśród prac zaplanowanych na głównej części targowiska (między ul. Targową a Okulickiego) jest m.in. wyburzenie istniejącego budynku i wybudowanie nowego, w którym znajdą się sanitariaty. Powstać ma też zadaszenie o stalowej konstrukcji i nowe ogrodzenie. Rozebrana ma też być nawierzchnia z kostki brukowej i ułożona nowa. Na remont miejskiego targowiska urząd zarezerwował w tegorocznym budżecie 500 tys. zł.
Na oferty od firm zainteresowanych pracami urzędnicy czekają do 26 kwietnia. Przygotowaniem terenu do inwestycji ma zająć się zarządca targowiska, czyli świdnickie Przedsiębiorstwo Komunalne „Pegimek”.
– Najpierw to znajdźmy szczęśliwie wykonawcę – podkreśla Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika. I dodaje: Jeśli targ trzeba będzie zamknąć to zostanie wyznaczone miejsce zastępcze.
Gdzie trafią kupcy? Tego jeszcze nie wiadomo. Prezes P.K. „Pegimek” Hubert Obrusiewicz zapewnia jedynie, że takie miejsce na pewno zostanie wyznaczone. – Czekamy na zielone światło z urzędu – mówi Obrusiewicz.
Kupcy, z którymi wczoraj rozmawialiśmy, zastanawiają się też nad zasadnością wymiany kostki brukowej.
– Proszę popatrzeć i powiedzieć, co z tą kostkę jest nie tak? – zastanawiają się. – Przecież ona jest w bardzo dobrym stanie.
– Wszystkie zaplanowane na targowisku prace wynikają z ankiety, która została przeprowadzona – odpowiada Piotrowicz. – O zakresie rzeczowym zadecydowali kupcy i odwiedzający targowisko klienci.
W dalszej kolejności ma zostać przebudowana część targu między ul. Targową a torami.