Happening historyczny, prezentacja reportażu i wystawa prac dzieci. Wszystko związane ze Świdnickimi Spacerami, czyli wyjątkową formą protestu mieszkańców Świdnika przeciwko kłamstwom komunistycznej propagandy. W środę w mieście świętowano 33. rocznicę tych wydarzeń.
Po oficjalnych uroczystościach na placu Konstytucji 3 Maja, młodzi ludzie oglądali w MOK reportaż pt. "Fenomen Spacerów”. Uczniowie czterech świdnickich szkół ponadgimnazjalnych wzięli też udział w turnieju "Spaceriada”.
- Turniej był oparty na konwencji "Koła fortuny” - dodaje Żurek. - Zaś hasła były związane ze Świdnickimi Spacerami i prezentowanym filmem.
Osoby, które w środę nie uczestniczyły w obchodach mogą zobaczyć jeszcze wystawę prac plastycznych dzieci, związaną z wydarzeniami sprzed 33 lat. Ekspozycję można oglądać do 9 marca.
Świdnickie spacery
Po raz pierwszy mieszkańcy Świdnika wyszli na ulicę 5 lutego 1982 roku. Było to w porze Dziennika Telewizyjnego, o godz. 19.30. W milczeniu przeszli ul. Sławińskiego, obecnie jest to ul. Niepodległości protestując w ten sposób przeciwko komunistycznemu reżimowi.
Mieszkańcy bloków przy ulicy wystawiali w oknach włączone telewizory ustawione przodem do ulicy. Zapalali też świece. Po kilku dniach do akcji włączyło się tysiące osób.
Władzom miasta nie udało się doprowadzić do zakończenia protestu nawet poprzez prowadzenie godziny policyjnej, od godz. 19. Mieszkańcy zaczęli organizować masowe spacery wcześniej o godz. 17.