W czwartek rano policjanci ze Świdnika ściągnęli z dachu młodego mężczyznę, który chciał skoczyć z czwartego piętra bloku. 33-latek kilka razy szykował się do skoku. Nie chciał z nikim rozmawiać, ale chciał zapalić papierosa
Mężczyzna około wszedł na dach bloku około godz. 8. Na mijesce przyjechała karetka, dwa zastępy straży pożarnej i policyjni negocjatorzy. Ustawiony został specjalny skokochron, chroniący przed skutkami upadku z wysokości.
33-latek kilka razy szykował się do skoku. Nie chciał z nikim rozmawiać, ale chciał zapalić papierosa. Ten fakt wykorzystali policjanci, którzy pod pretekstem podania mu zapalniczki przechwycili mężczyznę i uniemożliwili mu skok z dachu.
Świdniczanin trafił do szpitala.