Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Świdnik

21 października 2005 r.
12:22
Edytuj ten wpis

Urzędnikom mówić nie kazano

Ponad 80 proc. dróg w naszym powiecie leży na gruntach należących do prywatnych właścicieli. Państwo musi je od nich wykupić. I zapłacić. Warunek pierwszy: musimy złożyć wniosek. Warunek drugi: mamy na to czas tylko do końca roku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Urzędnicy niechętnie rozmawiają na temat odszkodowań. Nic dziwnego. Wiąże się to z wypłatą dużych pieniędzy. My jednak będziemy o tym mówić. To są nasze pieniądze. I należą się nam.
– Przecież to strasznie obciąża nasz budżet – żali się Mirosław Kwiatosz, wicestarosta świdnicki. – Dlatego wolelibyśmy o tych odszkodowaniach nie mówić.
Jeśli więc jesteś właścicielem gruntu, przez który biegnie droga – to zgłoś się po odszkodowanie. Droga do otrzymania pieniędzy nie jest łatwa, ani nikt nam nie będzie w tym pomagać, ale na pewno warto spróbować. Tym bardziej że wniosków jest bardzo mało, a gruntów do wykupu bardzo dużo.
Na złożenie wniosku mieliśmy 5 lat. Czas mija, a właścicieli nie zgłosiło się na razie zbyt wielu. Może dlatego, że wszystkie samorządy niechętnie informują o takiej możliwości i o ilości złożonych wniosków. Ale mamy jeszcze dwa miesiące.
– U nas na razie złożono dwa wnioski. Przy czym – jeśli idzie o jeden z nich – to już od kilku lat sprawa w związku z nim toczy się w sądzie i w części już zakończyła się dla nas sukcesem. Jeśli chodzi o drugi, to zleciliśmy badania stanu prawnego, a z tym są zawsze ogromne kłopoty z powodu braku wielu dokumentów – mówi Artur Soboń, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Świdniku.
Zabrano ziemię, trzeba oddać pieniądze
Odszkodowania za grunty zabrane pod drogi gminne musi z własnej kasy wypłacać gmina.
– Trudno powiedzieć, jakie tutaj kwoty wchodzą w rachubę – dodaje rzecznik Soboń. I zapowiada, że miasto będzie takie sprawy badać, a jeśli będzie taka potrzeba – sądzić się ze składającymi wnioski, aby nie dopuścić do wypłaty odszkodowań.
Podobnie sprawa wygląda w Starostwie Powiatowym. Tutaj trzeba złożyć wniosek, jeśli droga jest inna niż gminna. Do starostwa zgłosiło się już więcej właścicieli zajętych gruntów niż do Urzędu Miasta.
– Na razie wypłaciliśmy 31 400 zł jako odszkodowania za zajętą ziemię. A na realizację czeka kolejnych 6 wniosków – wyjaśnia Joanna Orzechowska, naczelnik Wydziału Geodezji, Kartografii, Katastru i Nieruchomości w Starostwie Powiatowym.
Właściciele gruntów są już zmęczeni walką z biurokracją i dochodzeniem swoich praw.
– Kiedyś składałem wniosek o odszkodowanie. Ale tyle to trwa, że szkoda gadać – mówi Władysław Szabat z Mełgwi.

Ile można dostać?

Wartość gruntu wycenia Starostwo Powiatowe. Odszkodowanie musi być równe rynkowej cenie danej nieruchomości. W tej chwili grunty rolne w naszym powiecie wahają się od 1do 5 zł za 1 mkw., czyli za jednoarowy kawałek możemy dostać od 100 do 500 zł.

Po kolei:

1. Trzeba się zorientować, czy mo-
żemy się starać o odszkodowanie.
2. Piszemy wniosek.
3. Idziemy z nim do Starostwa Powiatowego, zostawiamy i czekamy na odpowiedź.

Kiedy można się starać o odszkodowanie?

Jeśli państwo wykorzystało nasz grunt na budowę drogi publicznej – gminnej, powiatowej, wojewódzkiej lub krajowej. I mamy prawo własności danego gruntu.

Pozostałe informacje

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek z Ryk wszczął awanturę i groził podpaleniem domu. Jego matka, obawiając się spełnienia gróźb, wezwała funkcjonariuszy.

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Po czterech zwycięstwach z rzędu piłkarze Podlasia musieli się pogodzić z pierwszą od 11 października porażką. Biało-zieloni ulegli w Krakowie rezerwom tamtejszej Wisły 0:2.

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

56-letni pacjent od roku zgłaszał dolegliwości w gabinecie lekarza POZ. Dopiero wykonane USG, a następnie pilna tomografia komputerowa jamy brzusznej ujawniły prawdziwą przyczynę jego problemów - masywny guz przestrzeni zaotrzewnowej.

Fragment sobotniej rywalizacji

PGE Start Lublin w fatalnym stylu przegrał z Zastalem Zielona Góra

Sobotnie spotkanie może śmiało kandydować do grona najgorszych występów lubelskiego Startu w ostatnich latach. W grze czerwono-czarnych zgadzało się bardzo mało, a najbardziej boli brak zaangażowania niektórych zawodników. Efekt końcowy to porażka z Zastalem Zielona Góra 77:91.

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Czy Lubelszczyzna potrafi zaskoczyć? Oj, potrafi. I to nie tylko widokiem pól jak z obrazka, smakiem cebularza czy ciszą Roztocza. Nasz region skrywa prawdziwe rekordy – i to nie tylko te, które zapisano w kronikach, ale też te, o których wiedzą tylko lokalni wtajemniczeni.

Avia wymęczyła zwycięstwo nad Czarnymi Połaniec

Osiem goli w Świdniku. Avia znowu zagrała szalony mecz z Czarnymi Połaniec

To ci historia! Po raz kolejny mecz Avii Świdnik z Czarnymi Połaniec można określić mianem szalonego. Gospodarze szybko prowadzili 2:0, na początku drugiej połowy przegrywali 2:3, a w doliczonym czasie gry jednak wygrali... 5:3. Sukces rodził się jednak w wielkich bólach.

Zdjęcie ilustracyjne
PRZEPISY

Gę-gę i do kuchni, czyli gęś na talerzu

W Polsce trwa akcja „Gęsina na św. Marcina”. A my mamy św. Marcina z Zemborzyc. W dodatku w Gminie Konopnica odbył się po raz trzeci konkurs „Gęsina na św. Marcina”. Mamy dla was konkursowe przepisy, do których dorzucamy dwa sprawdzone dania regionalne. Gę gę i do kuchni.

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…
Rozmowa z żołnierzem

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…

- To normalne, że ludzie giną na froncie. Nienormalne, że się do tego przyzwyczajamy – mówi w rozmowie specjalnie dla czytelników Dziennika Wschodniego Giennadij Szewczuk, żołnierz walczący o wolność Ukrainy praktycznie od początku bestialskiego ataku Rosjan. Nazywają go „Krokodyl”. Bo potrafi siedzieć ukryty w błocie okopu, skąd widać tylko jego oczy. Od czterech lat walczy z rosyjskimi okupantami. I podkreśla, że jego dziadek, chłopak z Mokotowa, robiłby to samo.

Szlachetna Paczka znów łączy ludzi. Ruszyła baza rodzin potrzebujących wsparcia

Szlachetna Paczka znów łączy ludzi. Ruszyła baza rodzin potrzebujących wsparcia

W sobotę, 15 listopada, punktualnie o godzinie 8:00 Szlachetna Paczka otworzyła internetową bazę rodzin, które w tym roku czekają na pomoc. Organizatorzy podkreślają, że wystarczy niewielki wysiłek i odrobina dobrej woli, by realnie odmienić czyjeś życie.

Zdjęcie ilustracyjne

Rusza Tydzień Świadomości Stopy Cukrzycowej. Bezpłatne badania dla pacjentów z cukrzycą

17 listopada w całej Polsce rozpoczynają się obchody Tygodnia Świadomości Stopy Cukrzycowej – międzynarodowej akcji edukacyjnej poświęconej jednemu z najpoważniejszych powikłań cukrzycy. Do 22 listopada 2025 roku każdy pacjent chorujący na cukrzycę będzie mógł bezpłatnie przebadać stopy w gabinetach i placówkach biorących udział w akcji.

Przekaż pluszaka dla malucha. Wielka zbiórka w Felicity

Przekaż pluszaka dla malucha. Wielka zbiórka w Felicity

Pluszaki, puzzle i inne zabawki. W centrum handlowym można przekazać zabawki, które trafią do potrzebujących dzieci.

Transformacja ekologiczna nie jest za darmo. Miasto w przyszłym roku będzie to kosztowało o 5 mln złotych więcej niż w obecnym

Chełm na wodorze. Ekologia za 17 milionów złotych

Na przystanku przy ulicy Rejowieckiej cicho szumi silnik. Autobus nie dymi, nie wibruje, nie śmierdzi. Wsiada starsza pani z siatką warzyw, za nią uczeń z plecakiem. Nie kasują biletów — bo od trzech lat w Chełmie komunikacja miejska jest bezpłatna. Ale ten komfort, ekologiczny i społeczny zarazem, ma swoją cenę. W przyszłym roku miasto zapłaci za niego nawet 17 milionów złotych – o pięć więcej niż dziś.

„Kobieta miała spokój tylko, gdy przebywał w placówkach leczniczych”. 30-latek aresztowany za znęcanie się nad matką

„Kobieta miała spokój tylko, gdy przebywał w placówkach leczniczych”. 30-latek aresztowany za znęcanie się nad matką

30-letni mieszkaniec Puław najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania po policyjnej interwencji, podczas której mężczyzna miał znieważać, szarpać i wyrzucać z mieszkania własną matkę. To nie była jednorazowa sytuacja.

Na zdjęciu rektor uczelni prof. Zbigniew Pater

Trzy litery, jedno serce. AZS Politechniki Lubelskiej świętuje 60-lecie

Akademicki Związek Sportowy Politechniki Lubelskiej obchodzi sześć dekad działalności. Jubileusz stał się okazją nie tylko do wręczenia pamiątkowych medali, lecz przede wszystkim do wspomnień, podsumowań i rozmów o przyszłości klubu, który od lat jest jednym z filarów sportowego życia uczelni.

Ukryta bohaterka Lublina: tak wyglądało ratowanie tysięcy w cieniu śmierci
Magazyn

Ukryta bohaterka Lublina: tak wyglądało ratowanie tysięcy w cieniu śmierci

Naprawdę nazywała się Pepi Spinner. Urodziła się w Żurawnie w Galicji 1 maja 1905 roku. Pochodziła z zamożnej rodziny żydowskich właścicieli ziemskich, w której kładziono nacisk na staranne wychowanie i wykształcenie. Pepi znała język polski, niemiecki, francuski, angielski, mówiła w języku ukraińskim, rosyjskim i nieobcy był jej hebrajski. Chodziła do gimnazjum z wykładowym językiem polskim, przyjaźniła się z polskimi dziećmi, gościła w szlacheckich domach. Słowo „antysemityzm” właściwie nie istniało w jej środowisku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium