

Radny Miasta Lublin Tomasz Gontarz (PiS) alarmuje. Twierdzi, że miasto mogło przez lata bezprawnie pobierać opłaty parkingowe przy cmentarzu na Lipowej. Ratusz uważa, że wszystko ma oparcie w prawie. Sprawa może dotyczyć ponad miliona złotych.

Miasto Lublin może mieć poważny problem prawny i finansowy. Radny Tomasz Gontarz zarzuca Ratuszowi bezpodstawne pobieranie opłat parkingowych przy cmentarzu na Lipowej. Chodzi o parking od strony ul. Ofiar Katynia, czyli o teren tuż obok galerii Plaza. Miasto traktuje go od 2021 roku jakby była to część miejskiej strefy płatnego parkowania (SPP).
Interwencja Gontarza w tej sprawie to efekt sygnału od mieszkańca, który zwrócił uwagę, że choć teren ten jest objęty opłatami parkingowymi, to formalnie nie został ujęty w mapie strefy płatnego parkowania, będącej załącznikiem do uchwały Rady Miasta. Widać to również na mapach dostępnych na stronie internetowej operatora SPP, czyli MPK Lublin.
Od czterech lat parkingiem zarządza miasto. Wcześniej był w rękach prywatnej firmy. Ratusz pobiera opłaty i wystawia mandaty za brak biletu lub przekroczenie czasu parkowania. Zdaniem Gontarza, uchwała Rady Miasta, która reguluje granice strefy, posługuje się dwoma dokumentami: opisem słownym i mapą. Choć w opisie znajduje się wzmianka o „Obrońców Pokoju z parkingiem”, to na mapie, która od 2022 roku ma taką samą moc prawną, teren ten nie jest zaznaczony.
– Brak formalnego objęcia tego terenu strefą płatnego parkowania w załączniku nr 2 do uchwały Rady Miasta oznacza, że pobieranie opłat parkingowych oraz opłat dodatkowych na tym terenie może być działaniem bez podstawy prawnej – przekonuje radny.
Gontarz oszacował, że w ciągu czterech lat mogło zostać pobrane ponad milion złotych od kierowców. Skalkulował to na podstawie liczby miejsc postojowych (około 57), średniego wykorzystania parkingu przez 20 dni w miesiącu i przeciętnej dziennej stawki. Jak mówi, nie chodzi tylko o kwestie formalne, ale o realne obciążenie finansowe dla mieszkańców i rodzin odwiedzających cmentarz.
W interpelacji skierowanej do władz miasta, Gontarz domaga się m.in. wyjaśnienia podstawy prawnej poboru opłat, informacji o liczbie wystawionych mandatów i wpływach finansowych oraz odpowiedzi na pytanie, czy miasto zamierza zwrócić pieniądze mieszkańcom. Chce także wiedzieć, czy były prowadzone postępowania egzekucyjne i czy Ratusz zamierza skorygować swoje sprawozdania finansowe.
– To realne obciążenie finansowe dla rodzin, a także poważny problem z punktu widzenia ochrony interesów mieszkańców i zarządzania finansami publicznymi – uważa Gontarz.
Ostrzega również, że brak reakcji ze strony miasta może skutkować masowymi roszczeniami i sporami sądowymi, które obciążą budżet Lublina. Przypomina też, że zgodnie z Kodeksem cywilnym świadczenia spełnione bez podstawy prawnej podlegają zwrotowi.
Na razie nie ma odpowiedzi ze strony Ratusza na uwagi radnego. Natomiast my zwróciliśmy się do miasta z prośbą o pilne wyjaśnienia.
Wszystko zgodnie z prawem
Monika Fisz, rzeczniczka Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego zapewnia, że wszystko jest zgodnie z prawem. Jak przekazuje, działka, na której znajduje się parking stanowi pas drogowy drogi publicznej gminnej.
– Na wspomnianej działce znajduje się urządzony parking wraz z towarzyszącą mu infrastrukturą. Uzasadnionym jest zatem, że skoro parking jest częścią pasa drogowego, a ul. Obrońców Pokoju jest w strefie płatnego parkowania to i parking również do niej należy – tłumaczy Fisz.
Jak wyjaśniają urzędnicy, wszystko dzieje się w oparciu o ustawę o drogach publicznych z 1985 roku. To na jej podstawie rada miasta na wniosek prezydenta ustala granice SPP i wysokość obowiązujących opłat.
– Korzystający z dróg publicznych są obowiązani do ponoszenia opłat za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania. Obowiązek uiszczenia opłaty za parkowanie pojazdu samochodowego w strefie płatnego parkowania jest obowiązkiem wynikającym z mocy samego prawa, tj. ww. ustawy i wydanej z jej upoważnienia uchwały rady miasta, stanowiącej akt prawa miejscowego – podkreśla rzeczniczka.
W Lublinie takie zasady ustala uchwała rady miasta z 2015 roku.
– W przedmiotowej uchwale określono granice Strefy Płatnego Parkowania w Lublinie, poprzez wskazanie ulic obejmujących również ulicę Obrońców Pokoju wraz z parkingiem, co wyraźnie zaznaczono w załączniku nr 1 do ww. uchwały. Natomiast załącznik nr 2 (mapa – przyp. red.) do ww. uchwały stanowi mapę poglądową określającą podział strefy na podstrefy A, B i C. Ponadto, wszystkie miejsca postojowe w Strefie Płatnego Parkowania w Lublinie oznakowane są zgodnie z zatwierdzonym projektem stałej organizacji ruchu – rozwiewa wątpliwości rzeczniczka.
