
W piątek - pierwszy sierpnia, 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji o godzinie 17 w mieście Puławy zawyją syreny alarmowe, w centrum zatrzymany zostanie ruch, a kibice odpalą race. Zaplanowano również koncert "Cisza Walcząca" przed Pałacem Czartoryskich.

Puławianie co roku pamiętają o rocznicy tragicznych wydarzeń, jakie w lecie 1944 roku rozegrały się w Warszawie. W Puławach w piątek, 1 sierpnia, u zbiegu ulic Partyzantów i Centralnej ruch na kilka minut zostanie wstrzymany. W mieście o godzinie 17 rozlegnie się dźwięk syren alarmowych, a na ulice wyjdą kibice, którzy odpalą race. - Oddamy hołd bohaterom Powstania Warszawskiego, żołnierzom i cywilom, którzy przelali swoją krew w imię wolności - zapowiadają "Fanatycy Wisły Puławy".
W tym samym czasie na dziedzińcu Pałacu Czartoryskich, gdy zamilkną syreny, rozpocznie się patriotyczny koncert "Cisza Walcząca". Przy tablicy upamiętniającej zastrzeloną w trakcie powstania sanitariuszkę AK, Krystynę Krahelską, wystąpi Klaudia Siennicka, Orkiestra Dęta Gminy Końskowola oraz zespół "Pokolenie". Pomiędzy kolejnymi utworami wybrzmią recytacje poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Tadeusza Gajcego.
- To wydarzenie nieprzypadkowo nosi nazwę "Cisza Walcząca" - mówi Artur Kwapiński, prezes Stowarzyszenia „Przeszłość – Przyszłości”, organizator wydarzenia. - W milczeniu, we wspólnym śpiewie, w poezji i muzyce wybrzmi głos tych, których już z nami nie ma. To ich testament. I nasze zobowiązanie - tłumaczy.
Partnerami koncertu są lubelski Urząd Marszałkowski, Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa oraz Dom Chemika. Początek tuż po godz. 17, wstęp wolny.
Przypominamy, że 1 sierpnia 1944 roku do boju z niemieckim okupantem stanęła Armia Krajowa oraz nieprzygotowana do walki z siłami Trzeciej Rzeczy, słabo uzbrojona ludność polskiej stolicy. W trakcie walk, w niewiele ponad dwa miesiące, zginęło ok. 16 tys. polskich żołnierzy, 20 tys. zostało rannych, a 15 tys. trafiło do niewoli. W wyniku nalotów, ostrzałów artyleryjskich, bombardowań, łapanek i rozstrzeliwań, życie straciło od 150 do 200 tysięcy cywilów.
Wolnościowy zryw pociągnął za sobą nieprzewidziane przez dowódców AK skutki. Niemcy postanowiły zrównać z ziemią polską stolicę, palić i burzyć budynek po budynku. W ten sposób zniszczona została większość lewobrzeżnej zabudowy Warszawy, w tym setki cennych zabytków i dóbr kultury. Powstanie zakończyło się kapitulacją i klęską o niespotykanej skali, a Warszawa na lata utonęła w morzu gruzów.
