Winda w przychodni nieczynna od dwóch miesięcy. "Jesteśmy zbulwersowani, że to tyle trwa"

– Moja mama jest straszą osoba, ma problemy kardiologiczne i porusza się o kulach – opisuje Elżbieta Kubić, która poprosiła nas o pomoc w sprawie nieczynnej windy w dwupiętrowym budynku przy ul. Braci Spozów w Piaskach, w którym mieszczą się m.in. gabinety lekarskie podstawowej opieki zdrowotnej. Przyjmują też specjaliści. Działa też punkt pobrań.

– Dla osób, które mają problemy z kręgosłupem czy nogami brak możliwości skorzystania z windy to jest naprawdę ogromny problem – przyznaje jedna z osób, która leczy się w tutejszym ośrodku zdrowia.

A winda jest nieczynna i to już od około 2 miesięcy. Mimo interwencji mieszkańców problem wciąż nie jest rozwiązany. – Tak naprawdę nie wiadomo dlaczego nic w tej sprawie się nie dzieje. Wersji usłyszałem już kilka, a że to ktoś jest na zwolnieniu, a to, że specjalistów od takich dźwigów brakuje, a to, że części do windy nie można szybko zdobyć i że pieniędzy brakuje – relacjonuje pani Elżbieta.

Co prawda, do drzwi windy jest przyczepiona kartka z informacją, że "w przypadku potrzeby uzyskania pomocy w transporcie/wejściu na piętra budynku" należy zadzwonić pod numer telefonu. I będzie można skorzystać ze schodołazu. Tyle, że w piątek kiedy zadzwoniliśmy pod podany numer telefonu nikt nie odebrał.

Skontaktowaliśmy się z administratorem budynku - Zakładem Usług Komunalnych w Piaskach. – Rzeczywiście jest problem z windą. Należy wymienić stojan silnika – przyznaje Marcin Troć, wiceprezes ZUK w Piaskach, który potwierdza, że awaria nastąpiła ok. 2 miesięcy temu. – Winda jest stara, prawie 40-letnia. Produkcja części do takiego dźwigu jest ograniczona. Zleciliśmy naprawdę warszawskiej firmie, która zajmuje się konserwacją tej windy. Ta zrobiła wycenę i zamówiła części. Myślę, że w ciągu najbliższych dni problem zostanie rozwiązany i winda na początku maja będzie już działać.

Odnośnie pomocy starszym osobom wiceprezes odpowiada: – Jeśli ktoś nie odebrał telefonu to później oddzwania pod dany numer – przekonuje. – Schodołaz jest na terenie ośrodka zdrowia i w razie potrzeby możemy go dostarczyć.

Ile trzeba na niego czekać? – Myślę, że jest to kwestia pół godziny – podejrzewa wiceprezes Marcin Troć.

O problemie został powiadomiony także Urząd Miejski w Piaskach, któremu ZUK podlega. – Dowiedzieliśmy się o tym w piątek, tydzień temu – mówi Marcin Najda, sekretarz gminy Piaski. – Pan burmistrz zobowiązał zarządcę do niezwłocznego usunięcia usterki. Jesteśmy zbulwersowani, że to tyle trwa. Z informacji, które posiadam problem ma zostać rozwiązany w ciągu najbliższych dni.

Administrator budynku nie wyklucza, że być może jeszcze w tym roku będzie się starać wymienić windę na nową.