

W 82. rocznicę Krwawej Niedzieli, w Chełmie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary Rzezi Wołyńskiej. Wziął w nich udział prezydent elekt, Karol Naworcki, który zaapelował do władz Ukrainy o zgodę na pełnoskalowe ekshumacje ofiar ludobojstwa na Wołyniu.

11 lipca Chełm stał się symbolem pamięci i wołania o sprawiedliwość. To tu, na terenie powstającego Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej, Karol Nawrocki – prezydent elekt i obecny prezes IPN – wystąpił z historycznym apelem do strony ukraińskiej. Zażądał zgody na ekshumacje ofiar zbrodni wołyńskiej, które przez dziesięciolecia pozostały bezimienne.
– Polacy mają prawo do pamięci o ludobójstwie wołyńskim niezależnie od zmieniających się czasów i okoliczności. I będziemy pamiętać – podkreślił Nawrocki.
W przemówieniu wskazał, że tylko prawda może być fundamentem prawdziwego pojednania między narodami. – Nie możemy zgodzić się na to, że odmawia się nam prawa do pochowania ofiar ludobójstwa. Jako przyszły prezydent Polski jestem zobowiązany mówić ich głosem – mówił, zwracając się do Zełenskiego i obecnego w Chełmie ambasadora Ukrainy Wasyla Bodnara.
Ukraina: zbrodnia musi być nazwana zbrodnią
Ambasador Bodnar podkreślił, że również strona ukraińska jest gotowa do trudnego, ale potrzebnego dialogu. – Musimy rozmawiać o tej historii otwarcie. Nazwać zbrodnię zbrodnią. Przeprosić i przepraszam – powiedział.
Wskazał także na postępy w pracach ekshumacyjnych, m.in. w Późnikach i planowane działania w Zboiskach czy Hucie Pieniackiej. – Ukraina dziś walczy o wolność nie tylko swoją, ale i naszą wspólną. Ale przeszłość trzeba wyjaśniać uczciwie – zaznaczył.
Muzeum mimo przeszkód
Obchody miały również wymiar symboliczny – prezydent Chełma Jakub Banaszek podpisał dokumenty umożliwiające ogłoszenie przetargu na modernizację przyszłej siedziby Muzeum. Placówka ma powstać w historycznych carskich zabudowaniach przy ul. Hrubieszowskiej.
Choć Ministerstwo Kultury wycofało się w styczniu 2024 r. z wcześniejszego finansowego zobowiązania (162 mln zł dotacji), Chełm nie rezygnuje z realizacji projektu. – To muzeum powstanie nawet wbrew decyzjom ministerstwa – zadeklarował Karol Nawrocki.
W cieniu Krwawej Niedzieli
W dniach 11–12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia przeprowadziła skoordynowane ataki na Polaków w około 150 miejscowościach na Wołyniu. Według historyków, tylko 11 lipca mogło zginąć ponad 8 tysięcy ludzi, zabijanych w brutalny sposób – często siekierami, widłami czy nożami.
Łącznie w latach 1943–1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ponad 100 tysięcy Polaków. Rzeź Wołyńska pozostaje jedną z najboleśniejszych kart w historii polsko-ukraińskich relacji. Dla strony ukraińskiej działalność OUN-UPA bywa postrzegana głównie przez pryzmat walki z ZSRR, co od lat stanowi źródło napięć w ocenie tych wydarzeń.
Państwowe święto pamięci
W czerwcu 2025 roku Sejm przyjął ustawę ustanawiającą 11 lipca Dniem Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA, a prezydent Andrzej Duda podpisał ją na początku lipca. Uroczystości w Chełmie były więc również pierwszymi w nowym kontekście – jako oficjalne święto państwowe, nie tylko regionalna inicjatywa pamięci.
Koncert i modlitwa
Obchody rozpoczęła uroczysta msza w Bazylice Narodzenia NMP, a zakończył je koncert „Pieśni Pustych Nocy” w wykonaniu Starosielskiego Bractwa Śpiewaczego – poruszający hołd oddany ofiarom poprzez tradycyjną, pogrzebową muzykę.
Pamięć, która domaga się działania
Wystąpienie Karola Nawrockiego w Chełmie to nie tylko symboliczny apel – to zapowiedź nowego kursu w relacjach polsko-ukraińskich. W centrum stoi prawda i godne upamiętnienie ofiar – bez politycznych kalkulacji i historycznych kompromisów.
– To muzeum będzie miało zawsze wsparcie prezydenta Polski – zakończył swoje przemówienie Nawrocki.
