Zbigniew Bujak rozpoczął kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Legendarny działacz opozycji antykomunistycznej będzie liderem lubelskiej listy partii Wiosna.
– Działalność Roberta Biedronia obserwowałem od dłuższego czasu, jeszcze kiedy był prezydentem Słupska. Kiedy wszedł na scenę ogólnokrajową, chciałem wiedzieć co się dzieje na sali. Trochę „wprosiłem się” na konwencję założycielską Wiosny i to było dla mnie otwarcie – mówi Bujak o początkach swojej współpracy z nowym ugrupowaniem.
Jak dodaje, propozycję startu w okręgu lubelskim otrzymał głównie ze względu na przygraniczny charakter województwa i swoje związki z Ukrainą.
– Chciałbym zainteresować Parlament Europejski kwestią otwarcia granicy polsko-ukraińskiej. Ona funkcjonuje fatalnie, wręcz katastrofalnie. Wbrew pozorom zrobienie z tym czegoś wcale nie jest trudne – przekonuje i jako przykład podaje czas trwania piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku. – Wtedy granica funkcjonowała znakomicie. Była transparentna, można ją było spokojnie przekroczyć i jak się okazało, nic złego się nie stało. Nie wygenerowało to żadnych tragedii, dramatów, problemów. Można? Można.