Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej dobrze znają już 29-letniego mieszkańca Tomaszowa Lubelskiego. Już po raz trzeci zatrzymali jego busa, którym mężczyzna przewoził nielegalne papierosy.
Tomaszowianin jest zawodowym kierowcom i regularnie kursuje z pasażerami do Włoch.
W marcu jego bus został zatrzymany z ukraińskimi papierosami na drodze dojazdowej do granicy polsko-słowackiej nr S69 w pobliżu Zwardonia w powiecie żywieckim.
Wtedy tomaszowianin przemycał towar wraz ze swoim kolegą z Zamościa. Obaj stracili wówczas w sumie 4 tysiące papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej.
Po raz drugi obaj zostali zatrzymani w takich samych okolicznościach w połowie kwietnia na autostradzie pod Zabierzowem.
Kilka dni temu, ten sam bus został skontrolowany w Żywcu. Tym razem pogranicznicy znaleźli w nim już tylko 1 200 paczek papierosów z Ukrainy.
W marcu jego bus został zatrzymany z ukraińskimi papierosami na drodze dojazdowej do granicy polsko-słowackiej nr S69 w pobliżu Zwardonia w powiecie żywieckim.
Wtedy tomaszowianin przemycał towar wraz ze swoim kolegą z Zamościa. Obaj stracili wówczas w sumie 4 tysiące papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej.
Po raz drugi obaj zostali zatrzymani w takich samych okolicznościach w połowie kwietnia na autostradzie pod Zabierzowem.
Kilka dni temu, ten sam bus został skontrolowany w Żywcu. Tym razem pogranicznicy znaleźli w nim już tylko 1 200 paczek papierosów z Ukrainy.
