

To nie jest sytuacja nowa. Powtarza się co jakiś czas. Niestety, również w tym roku nie ma co liczyć na wodę w słynnej i popularnej wśród pielgrzymów i turystów Kaplicy Objawień w Krasnobrodzie.

– W zeszłym roku było inaczej. Źródełko biło, wody było dużo, szumiała tak pięknie, że dało się ją słyszeć nawet z chodnika przy ulicy – wspomina Kazimierz Misztal, burmistrz Krasnobrodu. Ubolewa, że w tym roku sytuacja się nie powtórzyła. Choć nie była dla niego zaskakująca. Bo powód jest ten sam, co w poprzednich latach, gdy wody w źródełku brakowało. Tegoroczna zima była po prostu byle jaka, właściwie bez śniegu, więc przez przelewowe źródło nie ma się co przelewać. I raczej nic się nie zmieni. – Bo w przypadku wód położonych głęboko, nawet intensywny deszcz nic nie pomoże – uważa samorządowiec i wspomina, jak swego czasu prowadził na ten temat rozmowy z hydrologami.
Pociesza go jedynie fakt, że brak wody pod Kaplicą Objawień nie wpływa na zainteresowanie tym miejscem wśród gości: pielgrzymów przyjeżdżających do miasteczka ani turystów. – Ta kaplica na wodzie, podobnie jak np. św. Rocha, a także inne miejsca jest uwzględniana w wielu przewodnikach po Roztoczu więc nadal budzi zainteresowanie, zarówno wśród grup zorganizowanych, jak i gości indywidualnych. I jest stałym punktem pobytu w uzdrowisku.
– Tyle tylko, że osoby głęboko wierzące, przekonane o uzdrawiającej mocy wody z tego źródła nie będą mogły, jak to bywało w latach poprzednich, obmyć się w niej czy napić – dodaje burmistrz.

Przypomnijmy, że pierwsza kapliczka przy obecnej Alei Najświętszej Marii Panny została wybudowana w 1646 roku, w miejscu, gdzie w sierpniu 1640 roku Jakubowi Ruszczykowi objawiła się Matka Boska.
Dzisiejszy kształt nadano budynkowi XIX w., a gruntowny remont Kaplicy Objawień przeprowadzono w 2008 roku. Wewnątrz znajduje się kopia cudownego obrazu Matki Bożej Krasnobrodzkiej, a obok figura upamiętniająca objawienie, wykonana w kamieniu józefowskim przez Andrzeja Gontarza.
Ten sam artysta z Krasnobrodu wykonał również 15 stacji drogi różańcowej znajdujących się nieopodal na placu pełnym kwiatów i krzewów. Źródła pod kaplicą ustawioną na wysokich betonowych słupach biły nieprzerwanie wiele dziesięcioleci. Wielu wierzy w uzdrawiające moce tej wody. Potwierdza to nawet dokumentacja kościelna z XVII wieku.
Co roku na początku lipca przy kaplicy odbywa się główne nabożeństwo odpustowe ku czci Matki Boskiej Jagodnej.
