Od środy można pojechać na Ukrainę rowerem lub przejść pieszo. Warunek jest jeden – trzeba przekroczyć granicę przez przejście w Dołhobyczowie.
– Dołhobyczów to najnowocześniejsze, otwarte zaledwie rok temu przejście. Dysponujemy tu taką infrastrukturą, że nie trzeba było ani dużych pieniędzy, ani dużo czasu, by wydzielić oddzielny pas dla pieszych i rowerzystów – powiedział wojewoda Wojciech Wilk.
Wojewoda był pierwszym rowerzystą z Polski, który po odprawie paszportowej wjechał na terytorium Ukrainy. Wydzielenie pasa pieszo-rowerowego na przejściu w Dołhobyczowie, wygrodzenie terenu i namalowanie pasów na jezdni kosztowało 30 tys. złotych.
Piesi i rowerzyści będą mogli korzystać z przeprawy do końca roku. Pilotaż ma sprawdzić, ile osób będzie zainteresowanych tą formą podróży na Ukrainę.