Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
7003 – to numer, pod jaki można wysłać krótką informację tekstową (SMS) z telefonu komórkowego, by legalnie jechać autobusem. Taką usługę zaproponował swym pasażerom Miejski Zakład Komunikacji w Zamościu. Gdy do autobusu wejdzie kontroler, pasażer pokaże mu ekran telefonu, na którym jest potwierdzenie zakupu karnetu. Karnet na kilka przejazdów kosztuje 15 zł.
Najpierw w kasie MZK trzeba kupić karnet zwanym „biletem SMS”, odczytać kod i wysłać go SMS-em do centrum obsługi klientów. Wtedy pasażer jest automatycznie wpisywany do głównego rejestru. Dostaje informację zwrotną. Gdy wsiada do autobusu, musi wysłać pod numer 7003 kod z karnetu oraz numer boczny autobusu. Chwilę później pasażer dostaje potwierdzenie wraz z informacją o aktualnym stanie swojego konta.
– To jest proste w obsłudze – przekonuje Wojciech Wesoły z Axel Springer Kontakt z firmy zarządzającej systemem. – Pewną niedogodnością dla pasażerów może być fakt, że kontrolerom trzeba pokazywać telefon komórkowy. Wysłanie SMS-a będzie równoznaczne ze skasowaniem biletu. Kontrolerzy zostali już przeszkoleni.
Najważniejsze pytanie brzmi: Czy pasażerom spodoba się nowy pomysł.
– Przez trzy miesiące będzie to program pilotażowy. Liczymy głównie na młodzież. Na początek przygotowaliśmy do sprzedania 1000 karnetów – mówi Krzysztof Litwin, prezes MZK w Zamościu.
Podobne systemy wprowadzono w sześciu miastach Polski. Pierwszy był Poznań.
– To jest proste w obsłudze – przekonuje Wojciech Wesoły z Axel Springer Kontakt z firmy zarządzającej systemem. – Pewną niedogodnością dla pasażerów może być fakt, że kontrolerom trzeba pokazywać telefon komórkowy. Wysłanie SMS-a będzie równoznaczne ze skasowaniem biletu. Kontrolerzy zostali już przeszkoleni.
Najważniejsze pytanie brzmi: Czy pasażerom spodoba się nowy pomysł.
– Przez trzy miesiące będzie to program pilotażowy. Liczymy głównie na młodzież. Na początek przygotowaliśmy do sprzedania 1000 karnetów – mówi Krzysztof Litwin, prezes MZK w Zamościu.
Podobne systemy wprowadzono w sześciu miastach Polski. Pierwszy był Poznań.
