Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Medycyna naturalna może być pomocna w zwalczaniu poważnych schorzeń - uważa dr med. Bogusława Bortnik-Kozikowska z Hrubieszowa. - Lekarze są z reguły sceptycznie nastawieni do metody Wiktora Żenni. Moim zdaniem nie jest on cudotwórcą, ale stosowana przez niego elektrostymulacja w sposób naturalny oddziałuje na układ hormonalny pacjentów i doprowadza do równowagi metabolicznej w organizmie.
- Moja metoda oparta jest na badaniach lekarzy amerykańskich. Jeden z nich stwierdził, że dzięki impulsom elektrycznym już po dwudziestu minutach poziom serotoniny - zwanej hormonem szczęścia wzrasta dwukrotnie. Leczenie przy pomocy impulsów elektrycznych stosuje się również w psychiatrii, z tym że stosowane tam elekrowstrząsy mogą prowadzić do utraty pamięci - wyjaśnia Wiktor Żenni.
Mimo że uzdrowiciel nie potrafi dokładnie wytłumaczyć na czym polega działanie jego terapii jest pewny, że wpływa ona na odnawianie się komórek nerwowych, co umożliwia poprawę sprawności umysłowej i fizycznej. Pacjenci stają się bardziej odporni na stres, leczenie pomaga im zwalczyć nadwagę, mózg i całe ciało zaczynają lepiej funkcjonować. Skuteczność metody potwierdzają badania laboratoryjne. Na przykład u jednej z pacjentek po 5 stymulacjach poziom cholesterolu spadł z ponad 400 do 236 jednostek, u 21-letniej Elżbiety Żenni wyleczył chorobę skóry, pomógł także kobiecie z powiększonymi węzłami chłonnymi i bólami kręgosłupa, pacjentce z obrzękiem nóg.
Od kwietnia pacjentem W. Żenniego jest 9-letni Maciek. Wielu lekarzy uważało, że chłopiec cierpi na autyzm, nie potrafili mu pomóc. Dziecko nie mówiło, nie reagowało na polecenia, długo miało problemy z chodzeniem. - Szukaliśmy pomocy w całym kraju. Przypadkowo natrafiliśmy na W. Żenni. Dzięki niemu stan chłopca uległ znacznej poprawie, zaczyna lepiej mówić i logicznie myśleć, jego starszy brat wyleczył się z problemów z jąkaniem - mówi babcia Maćka.
Przypomnijmy, że od środy Wiktor Żenni prowadzi turnus w zamojskim hotelu Jubilat. Bliższe informacje można uzyskać pod numerem tel. (081) 825-27-28.
(pab)
Mimo że uzdrowiciel nie potrafi dokładnie wytłumaczyć na czym polega działanie jego terapii jest pewny, że wpływa ona na odnawianie się komórek nerwowych, co umożliwia poprawę sprawności umysłowej i fizycznej. Pacjenci stają się bardziej odporni na stres, leczenie pomaga im zwalczyć nadwagę, mózg i całe ciało zaczynają lepiej funkcjonować. Skuteczność metody potwierdzają badania laboratoryjne. Na przykład u jednej z pacjentek po 5 stymulacjach poziom cholesterolu spadł z ponad 400 do 236 jednostek, u 21-letniej Elżbiety Żenni wyleczył chorobę skóry, pomógł także kobiecie z powiększonymi węzłami chłonnymi i bólami kręgosłupa, pacjentce z obrzękiem nóg.
Od kwietnia pacjentem W. Żenniego jest 9-letni Maciek. Wielu lekarzy uważało, że chłopiec cierpi na autyzm, nie potrafili mu pomóc. Dziecko nie mówiło, nie reagowało na polecenia, długo miało problemy z chodzeniem. - Szukaliśmy pomocy w całym kraju. Przypadkowo natrafiliśmy na W. Żenni. Dzięki niemu stan chłopca uległ znacznej poprawie, zaczyna lepiej mówić i logicznie myśleć, jego starszy brat wyleczył się z problemów z jąkaniem - mówi babcia Maćka.
Przypomnijmy, że od środy Wiktor Żenni prowadzi turnus w zamojskim hotelu Jubilat. Bliższe informacje można uzyskać pod numerem tel. (081) 825-27-28.
(pab)
