Poszło o resztę z zakupów. Bił kompana od kieliszka kulą inwalidzką. Poszkodowany obmył się po wszystkim z krwi i poszedł spać, ale już się nie obudził. Tomasz S. odpowie teraz za jego zabójstwo przed Sądem Okręgowego w Zamościu.
Ale przed sądem 28-letni Tomasz S. odpowiadać będzie za zabójstwo i to w warunkach recydywy: za kratkami spędził wcześniej półtora roku za rozbój i pobicie. Teraz grozi mu nawet dożywocie.
Zwłoki 52-letniego Ryszarda O. znalazł w sierpniu 47-letni właściciel jednego mieszkań przy ul. Łaszczowieckiej w Tomaszowie Lubelskim.
Już na pierwszy rzut oka było widać, że ktoś dotkliwie pobił tomaszowianina. Prokurator zarządził sekcję zwłok, a policja zatrzymała do wyjaśnienia właściciela mieszkania, 43-latka z podkarpackiej gminy Narol oraz Tomasza S. z gminy Tarnawatka. Wszyscy byli pijani.
Alkohol pili dzień wcześniej z Ryszardem O. Wieczorem Tomasz S. miał wręczyć temu ostatniemu 20 złotych, po czym wysłał go do sklepu po piwo. Kolega dobrze wywiązał się z zadania, ale nie przyniósł reszty.
To rozwścieczyło 28-latka, który kulą inwalidzką zaczął bić kompana od kieliszka po głowie, a później po całym ciele. Upadając na podłogę poszkodowany uderzył dodatkowo głową w metalowy narożnik pieca. Na koniec sprawca kazał krwawiącemu mężczyźnie po sobie posprzątać.
Pokrzywdzony umył się, powycierał podłogę, a na koniec poinformował resztę towarzystwa, że idzie do domu. Ale tam nie dotarł. Jego zwłoki znaleziono na drugi dzień w sąsiednim pokoju.