Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

1 listopada 2015 r.
11:49

Spytałem Bartka czy wie, że będzie musiał własną piersią chronić VIP-a. To była nasza ostatnia rozmowa

 Ściany domu zdobią zdjęcia ukochanego syna. Pamiątki po nim. Albumy ze zdjęciami z pogrzebu. Obraz. Fot. Agnieszka Kasperska
Ściany domu zdobią zdjęcia ukochanego syna. Pamiątki po nim. Albumy ze zdjęciami z pogrzebu. Obraz. Fot. Agnieszka Kasperska

3 października minęło osiem lat od śmierci Bartosza. Mówią, że czas leczy rany. Z osobami, które powtarzają to powiedzenie, mama Bartosza rozmawiać nie chce. – Oni nic nie rozumieją - kwituje.

Artykuł otwarty

Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę

Artykuł otwarty
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Bartosz był ukochanym dzieckiem w całej rodzinie. Akurat u wszystkich krewnych rodziły się wtedy dziewczynki, a tu chłopiec. Rodzynek. Niespodzianka i radość dla wszystkich.

- Mój ojciec służył jeszcze przed wojną w lotnictwie i dużo o wojsku Bartkowi opowiadał - wspomina Bożena Orzechowska. - Po dziadku Bartek miał wojskowe pamiątki, z którymi od dzieciństwa się nie rozstawał. Biegał po lesie. Maskował się. Chodził z finką. Jak jeszcze nie umiał dobrze mówić, to pytany o to kim zostanie gdy dorośnie odpowiadał, że chce był „łojskiem”.

Marzenie spełniło się. Po służbie trafił do Biura Ochrony Rządu. Chronił obiekty na wojskowym lotnisku Okęcie, potem pracował przy kancelarii premiera. Chciał się jednak wykazać. Udowodnić, że potrafi więcej i zasługuje na dostrzeżenie i awans. Chciał też podróżować i poznawać świat. Zdecydował się pojechać na placówkę do Bagdadu.

- Nie miałam żadnych przeczuć, ale mimo to mówiłam, żeby nie jechał - wspomina Bożena Orzechowska. - Mówiłam: „może nie trzeba”, a Bartosz powtarzał, że to jego praca.

Andrzej Orzechowski, ojciec Bartosza, przyznaje, że nie może sobie wybaczyć ostatniej rozmowy. - Spytałem Bartka, czy zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli coś się stanie w Bagdadzie będzie musiał własną piersią chronić swojego VIP-a. Powiedział, że to wie i że jest to dla niego oczywiste. Nie wiem dlaczego o to spytałem.

Atak na konwój

3 października 2007 roku. 28-letni Bartosz był w konwoju, który wjechał na bombę. Z dachów posypał się grad kul. Bartosz swoją piersią zasłaniał ambasadora.

- Robił to nie myśląc o sobie. Palił się. Jedną ręką podtrzymywał wypadające jelita, a drugą zasłaniał ambasadora. Tak zrelacjonowali to koledzy syna, chociaż do dziś trudno im do tego wracać - przyznaje Orzechowski. - To samo potwierdził generał Pietrzyk, kiedy odwiedził grób Bartosza. Opowiadał, że bardzo sobie cenił rozmowy z naszym synem. Przypadli sobie do gustu. I kiedyś podczas takiej rozmowy powiedział mu: „Bartosz w twoje ręce powierzam życie swoje”. I stało się.

Rodzice do dziś zastanawiają się, skąd syn miał siłę do kilkugodzinnej walki o swoje życie. Ciągle wracają do przeszłości. Ściany domu zdobią zdjęcia ukochanego syna. Pamiątki po nim. Albumy ze zdjęciami z pogrzebu. Obraz.

- Bartosz to było moje ukochane dziecko. Nawet jak był już dorosły, to gdy przyjeżdżał z pracy do domu, a mieszkał przecież cały czas w Zamościu, przytulał się do mnie jak mały - wspomina matka. i dodaje: - Niedawno córka powiedziała, że nie ma żalu za tę miłość. Być może tak bardzo go przytulałam i całowałam, bo on miał być ze mną tylko bardzo krótko.

Pamięć

Na pogrzeb Bartosza Orzechowskiego do Zamościa przyjechał prezydent Lech Kaczyński. Porównał wtedy czyn 28-latka do najlepszych tradycji żołnierzy AK i Legionów Polskich. Rodzice Bartosza otrzymali listy gratulacyjne. Usłyszeli też wiele ciepłych słów. Byli zapraszani do Warszawy na uroczystości z okazji 3 Maja. Regularnie dzwonił minister Władysław Stasiak pytając co słychać.

- I to wystarczyło, że ktoś zapytał. To pokazywało nam, że ktoś o nas myśli i pamięta o Bartoszu - przyznaje mama. i dodaje, że wszystko zmieniło po katastrofie smoleńskiej.
- Nowa ekipa chciała umniejszyć czyn syna. To dlatego od ośmiu lat walczymy o odszkodowanie i zadośćuczynienie - mówi Andrzej Orzechowski. - Żadne pieniądze nie zrekompensują śmierci dziecka. Nie może być mowy o rekompensacie. Ten ból zostanie z nami na zawsze.
Rodzice dostali 100 tys. zł z MOPS. Pieniędzmi podzielili się z żoną Bartosza. Matka otrzymała też rentę specjalną.

- Potrzebuję jej, bo cierpię na chorobę postresową - przyznaje. - Bolą mnie stawy. Nie mogę chodzić. Mam serce 75-latki. Zresztą to tylko część schorzeń. Mój wygląd zewnętrzny nie odpowiada wnętrzu.

Rodzice postanowili ostatni raz upomnieć się o odszkodowanie. 5 listopada w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa odbędzie się rozprawa cywilna, w której Orzechowscy będą chcieli porozumieć się w tej sprawie ze Skarbem Państwa.

Wszystko wskazuje jednak na to, że do ugody nie dojdzie. BOR tłumaczy, że odszkodowanie i zadośćuczynienie za śmierć Bartosza wypłacił już jego żonie.

- Ale przepisy mówią, że dzieci, małżonkowie i każdy z rodziców mogą w takiej sytuacji liczyć na 250 tys. zł odszkodowania - podkreśla Orzechowski. - Zobaczymy, jak państwo odnajdzie się w tej sytuacji.

Sny

Rodzice najbardziej cieszą się, że Bartosz jest z nimi obecny.

W rzeczach przysłanych z Bagdadu znajdowała się książka Bartosza. Postawiono ją na półce i zapomniano. Po jakimś czasie borowiec przyśnił się żonie i powiedział, że jest w niej wiadomość. Rzeczywiście: na małej zielonej karteczce traktowanej dziś w zamojskim domu jak największa relikwia, znajdują się odręczne zapiski o naszywce z Dywanii i o aparacie dla kolegi.

- To są rzeczy niepojęte. Bartosz śni się też kolegom i koleżankom. Dzwonią potem do mnie i mówią, że musimy się spotkać, bo mają dla mnie wiadomość od syna - opowiada kobieta. - Człowiek jest chłonny tego. Czeka. Kiedyś Bartosz przyśnił się koleżance. Spytała go, co ma mi przekazać, a on powiedział tylko „Mama wie, że jestem jej aniołem”. Rzeczywiście, wiem i czekam na spotkanie z synem. Już nie mogę się go doczekać.

Bohater

O Bartoszu miała powstać książka. Pisać zaczęła ją dziennikarka śledcza z dużego ogólnopolskiego dziennika. Spędziła z rodzicami Bartosza wiele godzin. Potem jednak kontakt się urwał.

Nie powstał też pełnometrażowy film dokumentalny, jaki miał nakręcić jeden z dziennikarzy znanej stacji komercyjnej.

- Byli z ekipą. Kręcili na cmentarzu i u nas w domu. Miały być do tego dołączone materiały ze śledztwa. Rozmowy z kolegami i szefostwem - mówi ojciec Bartosza. - Materiał nie ujrzał jednak światła dziennego. Nikt tam nie powiedział dlaczego.

Radością dla rodziny było natomiast nadanie we wrześniu Bartoszowi tytułu „Honorowego obywatela Zamościa”. Goryczą: komentarze w internecie: „Chciał wojenki to ma”. „Chciał pieniądze to ma”.

- Żona nie chce czytać, ale ja to robię - przyznaje Andrzej. - Staram się zrozumieć, czy to zazdrość, że syn jest bohaterem. Czy dla wielu osób takim bohaterem nie jest. Teraz bohaterami są ludzie chytrzy i bezwzględni, którzy szybko potrafią zarobić miliony myśląc tylko o sobie. To chyba bohaterowie naszych czasów, którzy pokazują młodym ludziom jak żyć.

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju
galeria

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl z jej udziałem odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium