Ktoś zaprószył ogień w potężnym magazynie fabryki mebli przy ulicy Kilińskiego w Zamościu.
- Chodziło o doskonalenie w prowadzeniu działań ratowniczo-gaśniczych w obiektach magazynujących bardzo duże ilości materiałów palnych - wyjaśnia kpt. Andrzej Szozda, rzecznik prasowy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu. Dlatego właśnie wybrano jeden z magazynów firmy MAT produkującej w Zamościu meble. To duży obiekt, o powierzchni około 17 tys. metrów kwadratowych, a na dodatek składowanych w nim jest około 1000 ton różnego rodzaju materiałów łatwopalnych.
(ak)