Wszystko wskazuje na to, że od przyszłego roku urzędnicy zabiorą się za gruntowną przebudowę dróg w mieście. W planie są m.in. wymiana nawierzchni, nowe ścieżki rowerowe i buspasy
Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta radni będą głosować w sprawie uchwalenia prezydenckiego programu budowy i przebudowy miejskich dróg. Po burzliwych dyskusjach w trakcie poprzedniej sesji, po której przesunięto głosowanie o miesiąc, wygląda na to, że radni PiS i innych komitetów, doszli do porozumienia.
– Przygotowaliśmy korekty do programu, a prezydent je uwzględnił. Myślę, że w czwartek zostanie przyjęty – mówi Jerzy Nizioł, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Chodzi o „Program gospodarczy budowy i przebudowy dróg na terenie miasta Zamość w latach 2016-2018”. Przebudowane mają być główne arterie i uliczki osiedlowe. - Na głównych ulicach poza nową nawierzchnią, powstać mają m.in. ścieżki rowerowe i buspasy, poprawiona ma też być sieć kanalizacyjna - mówi Marek Gajewski, rzecznik prasowy prezydenta Zamościa.
Podczas kwietniowej sesji, grupa radnych mająca w radzie większość, nie zgodziła się na uchwalenie prezydenckiego programu. – Inwestycje drogowe to bardzo ważna i odpowiedzialna sprawa. Musieliśmy najpierw przeanalizować propozycje prezydenta, a na to potrzeba czasu – tłumaczy Jerzy Nizioł.
– Prezydent uwzględnił poprawki radnych. Jestem dobrej myśli jeśli chodzi o głosowanie – potwierdza Marek Gajewski.
O jakie zmiany chodzi? W stosunku do pierwotnego planu dodatkowo przebudowane mają być m.in. ulice Mościckiego, Makowa i Spokojna. Zamiast bocznej od Al. 1 Maja, zaproponowano fragment Reymonta (od Lipowej do 1 Maja), a zamiast ul. Zygmunta Starego – ul. Władysława Łokietka.
Koszt całej, 3-letniej inwestycji to 35 milionów złotych. W 2016 roku przebudowa pochłonie 12,3 mln zł, w 2017 11,6 mln zł, a w 2018 11,1 mln zł. Według wstępnego planu, w przyszłym roku przebudowane mają być m.in. ulice Kresowa, Nadrzeczna, Krasnobrodzka, Kręta, Rolnicza, Listopadowa od Lwowskiej w stronę Sł. Stoku, Wieniawskiego, os. Zamoyskiego – od myjni samochodowej, wzdłuż ogrodzenia ZSP nr 3, Olchowa, Szwedzka, Majdan, Łokietka, Letnia czy ciąg pieszo-jezdny od Granicznej do Sikorskiego.
Żeby sfinansować program, miasto będzie musiało się zadłużyć. – Zamość jest w dobrej kondycji finansowej. Stać nas na zaciągnięcie kredytu. Bez niego trudno byłoby zrealizować taką inwestycję – mówi Marek Gajewski.