Znany aktor Piotr A. usłyszał zarzut za wypadek. Weronika Rosati chce jego ukarania

Do wypadku doszło w połowie września 2013 roku w miejscowości Malewszczyzna niedaleko Zamościa. Piotr A. jechał na plan filmu „Wkręceni”. Razem z nim podróżowała Weronika Rosati. Przed godziną 2. w nocy na jednym z zakrętów aktor stracił panowanie nad swoim volvo. Wpadł do rowu.

Kierowca był trzeźwy i wyszedł ze zdarzenia bez żadnych obrażeń. Rosati została ranna. Wypadek skończył się dla niej poważnym urazem nogi. Aktora musiała później przejść rehabilitację.

Okoliczności wypadku wyjaśniała Prokuratura Rejonowa w Zamościu. Postępowanie toczyło się „w sprawie”, a nie przeciwko Piotrowi A. Z końcem listopada śledczy umorzyli dochodzenie. Weronika Rosati nie złożyła bowiem wniosku o ściganie aktora. Zrezygnowała z tego, jako osoba najbliższa. Śledczy uznali, że ma do tego prawo, jako osoba „pozostająca we wspólnym pożyciu”.

Para rozstała się jednak niedługo po umorzeniu sprawy. Po niespełna trzech latach od zdarzenia, Weronika Rosati wystąpiła do prokuratury z wnioskiem o ściganie sprawcy wypadku.

– Obliguje nas to do podjęcia postępowania – wyjaśnia Ewa Jałowiecka-Śliwa, szefowa Prokuratury Rejonowej w Zamościu. – Taki wniosek nie wymaga uzasadnienia.

11 sierpnia Piotr A. pojawił się w zamojskiej prokuraturze. – Postawiono mu zarzut spowodowania wypadku drogowego, w którym inna osoba doznała obrażeń skutkujących naruszeniem czynności narządu ciała na czas powyżej 7 dni – wyjaśnia prokurator Jałowiecka-Śliwa. – Piotr A. przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym w sprawie.

Jednocześnie aktor złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Oznaczałoby to uznanie jego winy. Piotr A. nie poniósłby jednak kary. Poszkodowana w wypadku mogłaby natomiast walczyć o odszkodowanie w procesie cywilnym. Prokuratorskie postępowanie dotyczące wypadku powinno się zakończyć w tym miesiącu.