Znęcał się nad swoją partnerką i groził jej śmiercią. Kiedy chciała uciec, rzucił się w pościg. Próbował zepchnąć jej z drogi jej samochód. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Sprawa wyszła na jaw na początku tygodnia, ale policjanci dopiero teraz informują o szczegółach.
– Dyżurny zamojskiej komendy telefonicznie otrzymał wezwanie o pomoc – relacjonuje Joanna Kopeć, oficer prasowy zamojskiej policji. – Roztrzęsiona kobieta informowała, że chwilę wcześniej wraz z dzieckiem opuściła dom swojego partnera. Próbowała uciec samochodem, którym kierował jej ojciec. Kiedy konkubent zorientował się, że dziewczyna wyjechała z domu również wsiadł w samochód i rozpoczął pogoń.
Udało mu się dogonić samochód, którym podróżowała 21-latka z dzieckiem i ojcem.
– Zajeżdżał drogę pojazdowi. Próbował ich spychać z drogi – dodaje Kopeć.
Na miejsce wysłano patrol policji. Widząc radiowóz, ojciec 21-latki zatrzymał samochód. To samo zrobił konkubent dziewczyny. Wszyscy uczestnicy zdarzenia trafili na komendę. Tu kobieta zrelacjonowała przebieg zajścia.
– Wówczas wyszło na jaw, że jej konkubent już od roku znęcał się nad nią, wielokrotnie wszczynał domowe awantury w trakcie, których wyzywał kobietę oraz groził jej pobiciem i zabójstwem – wyjaśnia Kopeć. – Zawiadomienie o groźbach złożył również ojciec 21-latki.
Partner dziewczyny trafił do aresztu. Usłyszał już zarzuty dotyczące znęcania się nad konkubiną i gróźb wobec jej ojca. Mężczyzna odpowie również za niebezpieczny pościg. Kobieta z dzieckiem i ojcem mogli bowiem stracić życie lub zdrowie.
Prokurator zdecydował, że 22-latek z gm. Nielisz trafi pod dozór policji. Do czasu rozprawy musi dwa razy w tygodniu meldować się na posterunku w Nieliszu. Mężczyzna ma również zakaz kontaktowania się z partnerką i jej ojcem. 22-latkowi grozi do 5 lat więzienia.