Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Krwawienie i choroby dziąseł mogą doprowadzić nie tylko do utraty zębów, ale także do poważnych schorzeń. Stomatolodzy alarmują, że cierpi na nie coraz więcej młodych osób.
Choroby dziąseł mogą doprowadzić nie tylko do utraty zębów, ale także do poważnych schorzeń. Stomatolodzy alarmują, że cierpi na nie coraz więcej młodych osób.
Istnieje błędne przekonanie, że choroby przyzębia określane potocznie parodontozą, dotykają głównie starszych osób. Nic podobnego. Według stomatologów dotyczą one ponad połowy mieszkańców liczących sobie 35 lat i więcej. Zmaga się też z nimi coraz więcej dwudziestolatków. Wypadające zęby są ostatnim stadium choroby dziąseł, dlatego bardzo ważne jest, by jak najwcześniej ją rozpoznać i jak najszybciej zastosować odpowiednią profilaktykę.
Uwaga na krew
Pierwszym symptomem choroby jest krwawienie z dziąseł, często ignorowane. Tymczasem ten właśnie objaw powinien być sygnałem alarmowym. – Na szczęście we wczesnym stadium jest to proces odwracalny. Odpowiednia higiena jamy ustnej, czyli prawidłowa technika szczotkowania, używanie nici dentystycznej, odpowiednio dobrane pasty (najlepiej z mleczanem glinu) i płyny do płukania ust połączone z regularnymi zabiegami profesjonalnego czyszczenia w gabinecie stomatologicznym, uchronią nas przed chorobą – zapewnia doktor Paweł Fudali, stomatolog z Kliniki Supradent.
Niszczący kamień
Choroby dziąseł są skutkiem bakteryjnej infekcji tkanek otaczających ząb. Jeśli zaniedbujemy obowiązek regularnego szczotkowania albo robimy to niedokładnie, na zębach pojawiają się miękkie złogi w postaci płytki nazębnej. Zawarte w płytce bakterie mnożą się i w wyniku ich działalności tworzą się twarde złogi w postaci kamienia nazębnego o chropowatej powierzchni, do której łatwo przylegają kolejne warstwy bakterii. Gromadzący się nad dziąsłami kamień zaczyna wdzierać się pod dziąsła, powodując ich zaczerwienie i obrzęk. Pod naporem kamienia dziąsła obniżają się i wokół zębów tworzą się przestrzenie zwane kieszonkami przyzębnymi. To sprzyja przenoszeniu się infekcji na wszystkie tkanki otaczające ząb. Niszczy ona także kość. Zęby tracą w ten sposób swe oparcie, zaczynają się chwiać i wypadać.
Groźne bakterie
Jeśli tylko zaobserwujemy, że podczas mycia zębów krwawią nam dziąseł, natychmiast zacznijmy stosować odpowiednie pasty zapobiegające odkładaniu się płytki nazębnej. Kiedy zaczną się już mocno chwiać, to znak, że choroba jest w zaawansowanym stadium. W takim przypadku niezbędne jest leczenie specjalistyczne.
Pamiętajmy. Choroby dziąseł nie tylko prowadzą do wypadania zębów, fatalnie wypływają one na cały organizm. Bakterie wywołujące choroby przyzębia, przedostają się do krwi i zakażają inne narządy.
Najważniejsze zasady
- Szczotkujemy po każdym posiłku
- Raz na pół roku usuwajmy kamień nazębny u dentysty
- Do szczotkowania zębów używajmy odpowiednich pas, zawierających chlorhydrynę (na bakterie) i mleczan glinu (na krwawienie)
- Ograniczmy tłuszcze i słodycze
- Rzućmy palenie tytoniu
- Zredukujmy stres
Istnieje błędne przekonanie, że choroby przyzębia określane potocznie parodontozą, dotykają głównie starszych osób. Nic podobnego. Według stomatologów dotyczą one ponad połowy mieszkańców liczących sobie 35 lat i więcej. Zmaga się też z nimi coraz więcej dwudziestolatków. Wypadające zęby są ostatnim stadium choroby dziąseł, dlatego bardzo ważne jest, by jak najwcześniej ją rozpoznać i jak najszybciej zastosować odpowiednią profilaktykę.
Uwaga na krew
Pierwszym symptomem choroby jest krwawienie z dziąseł, często ignorowane. Tymczasem ten właśnie objaw powinien być sygnałem alarmowym. – Na szczęście we wczesnym stadium jest to proces odwracalny. Odpowiednia higiena jamy ustnej, czyli prawidłowa technika szczotkowania, używanie nici dentystycznej, odpowiednio dobrane pasty (najlepiej z mleczanem glinu) i płyny do płukania ust połączone z regularnymi zabiegami profesjonalnego czyszczenia w gabinecie stomatologicznym, uchronią nas przed chorobą – zapewnia doktor Paweł Fudali, stomatolog z Kliniki Supradent.
Niszczący kamień
Choroby dziąseł są skutkiem bakteryjnej infekcji tkanek otaczających ząb. Jeśli zaniedbujemy obowiązek regularnego szczotkowania albo robimy to niedokładnie, na zębach pojawiają się miękkie złogi w postaci płytki nazębnej. Zawarte w płytce bakterie mnożą się i w wyniku ich działalności tworzą się twarde złogi w postaci kamienia nazębnego o chropowatej powierzchni, do której łatwo przylegają kolejne warstwy bakterii. Gromadzący się nad dziąsłami kamień zaczyna wdzierać się pod dziąsła, powodując ich zaczerwienie i obrzęk. Pod naporem kamienia dziąsła obniżają się i wokół zębów tworzą się przestrzenie zwane kieszonkami przyzębnymi. To sprzyja przenoszeniu się infekcji na wszystkie tkanki otaczające ząb. Niszczy ona także kość. Zęby tracą w ten sposób swe oparcie, zaczynają się chwiać i wypadać.
Groźne bakterie
Jeśli tylko zaobserwujemy, że podczas mycia zębów krwawią nam dziąseł, natychmiast zacznijmy stosować odpowiednie pasty zapobiegające odkładaniu się płytki nazębnej. Kiedy zaczną się już mocno chwiać, to znak, że choroba jest w zaawansowanym stadium. W takim przypadku niezbędne jest leczenie specjalistyczne.
Pamiętajmy. Choroby dziąseł nie tylko prowadzą do wypadania zębów, fatalnie wypływają one na cały organizm. Bakterie wywołujące choroby przyzębia, przedostają się do krwi i zakażają inne narządy.
Najważniejsze zasady
- Szczotkujemy po każdym posiłku
- Raz na pół roku usuwajmy kamień nazębny u dentysty
- Do szczotkowania zębów używajmy odpowiednich pas, zawierających chlorhydrynę (na bakterie) i mleczan glinu (na krwawienie)
- Ograniczmy tłuszcze i słodycze
- Rzućmy palenie tytoniu
- Zredukujmy stres
