

Nietrzeźwy kierowca wjechał do rowu. Razem z nietrzeźwym pasażerem nie dali rady wypchnąć pojazdu. Dwa tygodnie wcześniej kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Za jazdę po alkoholu.

W ostatni weekend sierpnia dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wjechał do rowu. Na domiar złego i kierowca, i pasażer mieli być nietrzeźwi.
Na miejscu policjanci potwierdzili wszystkie informacje. Kierujący samochodem 47-latek miał 4 promile alkoholu w organizmie i w takim stanie kierował Volkswagenem, nad którym stracił panowanie i wjechał do rowu.
Obaj próbowali wypchnąć pojazd, gdy jednak okazało się to bezskuteczne poprosili o pomoc kierowcę, który akurat tamtędy przejeżdżał. Jednak, gdy ten zauważył, że są nietrzeźwi zaalarmował służby.
47-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy na dalsze czynności. Policjanci ustalili, że dwa tygodnie wcześniej był zatrzymany na terenie gminy Rejowiec Fabryczny również za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Wtedy zatrzymane zostało też jego prawo jazdy. W obu sprawach usłyszał już zarzuty i za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Co mu grozi? Zgodnie z przepisami kodeksu karnego 47-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, obowiązkowe świadczenie w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz zakaz kierowania na okres co najmniej 3 lat. Dodatkowo odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
