Czy miasto zmniejszy roczną dotację dla stowarzyszenia prowadzącego schronisko dla bezdomnych zwierząt Azyl? To propozycja jednego z radnych. – Świetlice środowiskowe bardziej tych pieniędzy potrzebują – przekonuje.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Chodzi o plan dotacji na 2017 rok dla m.in. organizacji pozarządowych współpracujących z miastem. W projekcie uchwały czytamy, że na „ochronę zwierząt” w przyszłym roku miasto planuje przeznaczyć 350 tys. zł. Ale podczas pracy w komisjach, wiceprzewodniczący rady Wojciech Sosnowski (PO) zaproponował aby obciąć Azylowi 50 tys. zł i przeznaczyć te pieniądze na działalność świetlic środowiskowych.
– Próbowaliśmy porozmawiać z radnym, ale odmówił przyjazdu do schroniska. Obcięcie dotacji o 50 tys. zł to dla nas szubienica – mówi Aneta Hetmańczyk ze stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Azyl.
W tym roku dotacja dla schroniska to 340 tys. zł. Placówka istnieje od 2000 r., obecnie opiekuje się ponad 300 bezdomnymi psami.
– Kwota dotacji od lat nie była zwiększana. A zabranie nam 50 tys. zł oznacza, że nie będziemy w stanie opłacić dwóch pracowników. A przecież nie możemy z nich zrezygnować, bo to ciężka praca: gotowanie w parnikach, pojenie, sprzątanie kojców – tłumaczy Hetmańczyk.
Stowarzyszenie przekonuje, że pieniądze z miasta wydaje głównie na wynagrodzenia dla zespołu. Na karmę czy modernizację schroniska, Azyl pozyskuje środki od sponsorów.
– W ostatnich latach bardzo się u nas zmieniło, nasze psy jadą nawet do Anglii. Nasze schronisko ma opinię jednego z lepszych w Polsce jeżeli chodzi o wygląd obiektu i warunki bytowania dla zwierząt – podkreśla przedstawicielka Azylu.
– To nie jest tak, że chcę zamknąć czy zniszczyć schronisko – zapewnia wiceprzewodniczący Wojciech Sosnowski. – Z roku na rok dotacja dla schroniska wzrasta, mamy sygnały ze świetlic środowiskowych, że tam środków jest za mało. Nierzadko dzieci tam dostają tylko jeden posiłek dziennie. Kwota przeznaczona na wyżywienie 30 podopiecznych to 32 zł. Uważam, że to zdecydowanie za mało. A Azyl w porównaniu z innymi miastami wcale nie jest słabo dotowany – przekonuje radny.
Jego wniosek poparło większość radnych komisji oświaty, kultury i sportu. Nad przesunięciem pieniędzy będą głosować na najbliższej sesji rady miasta w piątek.
Azyl zdążył już o tym poinformować o tym na swoim profilu na Facebooku.
– Jednego dnia informacja dotarła do 55 tys. internautów. Mamy nadzieję, że wniosek nie przejdzie. Ale sam fakt, że taki pomysł się pojawił, jest już karygodny – komentuje Aneta Hetmańczyk.
Przedstawiciele stowarzyszenia zamierzają zabrać głos na najbliższej sesji.