Wójt gminy Wohyń nie zgodził się na kompostownię w Kuraszewie. Inwestor zamierza się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Ma na to 14 dni.
Kompostownię tunelową w nowoczesnej technologii Bio-Com w Kuraszewie chce budować spółka Podlaskie Gorzelnie Surwin. Jedną ze swoich fabryk Surwin ma właśnie w pobliskiej Suchowoli. Produkuje tu m.in. spirytus. Do kompostowni trafiałyby poprodukcyjny wywar i słoma ze zbóż i kukurydzy.
Ale mieszkańcy obawiają się nieprzyjemnego zapachu, o czym pisaliśmy już w październiku. Zdaniem naszego czytelnika, pana Michała z Suchowoli lokalizacja kompostowni też jest problematyczna. – Zbyt blisko zabudowań mieszkalnych – podkreśla. Mieszkańcy zbierali podpisy pod protestem.
Inwestor, co prawda uzyskał pozytywne opinie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Lublinie i sanepidu, ale wszystko było w rękach władz gminy.
– W ubiegłym tygodniu wydałem negatywną decyzję środowiskową – przyznaje Stanisław Jóźwik wójt gminy Wohyń. – Argumenty mieszkańców są w wielu punktach uzasadnione – zaznacza wójt. – Najwięcej naszych wątpliwości wzbudził raport oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko.
Wynikało z niego, że skład do kompostowania miał być bardzo złożony. W raporcie zabrakło też szczegółów o tym jak składowane będą materiały przed i po kompostowaniu – wymienia Jóźwik. – Kolejna sprawa to odległość od budynków mieszkalnych. Być może inwestor zechce uzupełnić pewne rzeczy? Droga nie jest zamknięta. Chcemy pomagać przedsiębiorcom, ale spełnione muszą być pewne warunki – podkreśla. Jego zdaniem, inwestycję należałoby przenieść na inną działkę.
– Cieszymy się z tej decyzji wójta – mówi pan Michał. – Poza tym na spotkaniu z inwestorem dowiedzieliśmy się, że do kompostowni miałyby też trafiać odpady m.in. ze sklepów. Nie wiadomo ile czasu zalegałyby na miejscu – dodaje nasz czytelnik.
Od decyzji wójta inwestor odwoła się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. – Przygotowujemy właśnie wniosek w tej sprawie. Uważamy, że inwestycja nie jest groźna dla otoczenia i środowiska. A kompostownia jest nam bardzo potrzebna – mówi Roman Żabka członek zarządu spółki Surwin.