Ministerstwo Spraw Wewnętrznych sprawdzi m.in. sytuację dzieci i możliwości kontaktu z bliskimi. Wśród placówek, które mają być skontrolowane, jest także strzeżony ośrodek w Białej Podlaskiej.
Strzeżony ośrodek w Białej Podlaskiej podlega Straży Granicznej. Przebywa w nim teraz ok. 90 osób w tym kilka rodzin z dziećmi.
Ponad dwa tygodnie temu 30 Gruzinów podjęło tutaj dwudniowy protest głodowy. Nie skarżyli się jednak na warunki, a na samą decyzję sądu, który umieścił ich w takiej placówce. Bialski ośrodek nie obawia się więc kontroli.
– Wizytacji jest u nas bardzo dużo. Odwiedzają nas także organizacje pozarządowe związane z uchodźcami. Organizują w ośrodku porady prawne –mówi st. chor. SG Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Cudzoziemcy mogą też korzystać z telefonów komórkowych i z telefonu stacjonarnego. Mają dostęp do lekarzy specjalistów, a kuchnia przygotowuje im posiłki, które uwzględniają ich kulturę. – Rodziny z dziećmi mogą swobodnie poruszać się po ośrodku, korzystać z kuchni i przygotowywać dodatkowe posiłki – tłumaczy Sienicki.
Szef MSW zapowiada, że będzie dążył do tego, aby rodzin z dziećmi w strzeżonych ośrodkach było jak najmniej. Resort przygotował już projekt ustawy, który przewiduje m.in., że dzieci do 13 roku życia nie będą umieszczane w takich placówkach.