Prezydent Białej Podlaskiej zaprezentował projekt przebudowy trzeciego etapu stadionu. Budowa ma się zakończyć w przyszłym roku. Ale nie wiadomo, czy Ministerstwo Sportu utrzyma przyznane wcześniej 10-milionowe dofinansowane. Z kolei lubelska Fundacja Wolności złożyła skargę do sądu, po tym jak miasto odmówiło udostępnienia jej dokumentacji projektowej.
– Serce rośnie, gdy patrzymy na te imponujące rysunki – mówił w piątek prezydent Michał Litwiniuk (PO), prezentując projekt. Co powstanie? Trybuna na 1200 miejsc z zapleczem szatniowo-sanitarnym, hala sportowa z łącznikiem oraz parking. – To projekt ambitny i spełnienie marzeń naszego środowiska piłkarskiego. Odpowiada naszym możliwościom i oczekiwaniom – zapewnia prezydent.
Ale środowisko kibiców zarzuca władzom przedłużające się terminy. Uwagę na to zwróciła też lubelska Fundacja Wolności. – Dlaczego urzędnicy, choć od dawna dysponują koncepcją, nie chcą jej udostępnić na wniosek. W związku z nieudostępnieniem projektu złożyliśmy skargę do sądu – zaznacza Krzysztof Kowalik z Fundacji. Na tym nie koniec. – Biorąc pod uwagę prezentację „nie posiadanej przez urząd dokumentacji” będziemy się domagać stwierdzenia rażącego naruszenia prawa. Zawiadomimy także organy ścigania o popełnieniu przestępstwa nieudostępnienia informacji publicznej – dodaje Kowalik.
Dlaczego miasto nie udostępniło dokumentacji na wniosek fundacji? – Odpowiedzieliśmy fundacji niezwiązanej z Białą w sposób adekwatny do stanu rzeczywistego. Projekt był w posiadaniu firmy projektowej, bo trwały jeszcze prace doprecyzowujące rozwiązania techniczne. Była potrzeba optymalizacji pod kątem późniejszego etapu wykonawczego – stwierdził na konferencji prasowej prezydent.
Jednocześnie władze miasta przekonują, że wszystko idzie zgodnie z harmonogramem. Przypomnijmy jednak, że zgodnie z umową cała dokumentacja miała być gotować w czerwcu 2020 roku. Przetarg za 141 tys. zł wygrało biuro projektowe Arch-dom z Białej Podlaskiej. – Aneksem wydłużyliśmy termin na przekazanie miastu projektu do 16 listopada. W tym terminie go otrzymaliśmy. Ale poprosiliśmy projektantów o naniesienie poprawek – przyznaje Litwiniuk. Przebudowa stadionu wymaga także zmiany miejscowego planu zagospodarowania pod nazwą „Glinki”. Procedura rozpoczęła się ponad rok temu. – Projekt uchwały zmieniającej ten plan trafi na sesję w lutym – precyzuje prezydent. Po tym, jak uchwała się uprawomocni, samorząd wyda decyzję o pozwoleniu na budowę. – Wszystko wskazuje na to, że na przełomie marca i kwietnia ogłosimy przetarg na prace – zapowiadają władze. Niewykluczone, że przetarg zostanie podzielony na dwie inwestycje, odrębnie na halę sportowe i trybunę. – Budowa powinna zakończyć się w przyszłym roku – zaznacza Litwiniuk.
Ministerstwo Sportu przyznało miastu, jeszcze za kadencji poprzedniego prezydenta, 10 mln zł dofinansowania na ten cel. – Dotychczas Ministerstwo wykazywało się dużą elastyczność względem przedmiotowego zadania inwestycyjnego, w szczególności w obliczu przedłużającego się procesu przygotowywania go do realizacji – słyszymy w biurze prasowym resortu. Umowa na dotację została zawarta w 2017 roku. – Obecnie konieczne jest ponowne przeprowadzenie przez resort analizy stanu przygotowania zadania inwestycyjnego do realizacji i pozyskanie pogłębionych informacji na ten temat od Miasta Biała Podlaska. Po tym podjęte zostaną kluczowe dla sprawy decyzje – podkreśla przedstawiciel biura prasowego. Ostatni aneks samorząd podpisał z resortem w grudniu.
Inwestycja ma pochłonąć 22 mln zł. Do tej pory, miasto wydało ok. 7 mln zł.