Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zakończyło się ponad 3-tygodniowe bezkrólewie w gminie Międzyrzec Podlaski. Od 9 stycznia gminą kieruje Krzysztof Adamowicz, dotychczas wiceprzewodniczący rady.
Taką decyzję podjął premier Donald Tusk. Po odwołaniu w referendum wójta Mirosława Kapana, w gminie nastąpił paraliż. Pracownicy urzędu oraz nauczyciele nie dostali na czas swoich wynagrodzeń. Nowy wójt będzie miał sporo pracy.
- Zaczynam od uruchomienia rachunku bankowego. 13 stycznia pracownicy dostaną zaległe pensje. W kolejnych dniach, gmina ureguluje bieżące i zaległe zobowiązania finansowe - mówi Adamowicz.
- W kolejnym tygodniu zamierzam również ogłosić konkurs na sekretarza gminy, bo nie wyobrażam sobie, aby gmina nie miała takiego pracownika. Daję sobie 10 dni na ogólne rozpoznanie sytuacji - dodaje.
Skarbik Bogdan Woszkiel zapewnia, że gmina dysponuje środkami na zaległe wynagrodzenia. - Problemem był tylko brak upoważnień do dokonywania przelewów. A 31 grudnia dodatkowo wygasła nam umowa z bankiem. Dzisiaj to prostujemy - mówił w piątek Woszkiel.
Z wyboru nowego wójta cieszy się Andrzej Pietruk przewodniczący rady gminy. - Taką kandydaturę sugerowaliśmy w piśmie do wojewody lubelskiego. Chcemy, by pan Adamowicz pełnił funkcję wójta do czasu jesiennych wyborów samorządowych - zaznacza Pietruk. Aby tak się stało, radni muszą podjąć uchwałę o nieprzeprowadzaniu przedterminowych wyborów.
Rada ma nadzieję, że wójt Krzysztof Adamowicz ociepli wizerunek gminy. - Jego poprzednik wojował z wszystkimi. Musimy poprawić te stosunki, zakończyć ten czarny PR. Gmina powinna być równorzędnym partnerem z innymi samorządami Lubelszczyzny, choćby w ubieganiu się o środki unijne na lata 2014-2020 - uważa radny Sławomir Charczuk, który podobnie jak Pietruk i Adamowicz należy do klubu "Nasza Gmina”. Radni z tej grupy byli m.in. głównymi oponentami byłego wójta Mirosława Kapłana.
Nowy wójt mówi o sobie, że jest człowiekiem stonowanym i chętnie słuchającym innych. - To będzie czas pracy i współpracy, bo liczę na wsparcie mieszkańców. Razem podołamy. W naszej gminie będzie normalnie - zapewnia.
W związku z objęciem stanowiska wójta, Adamowicz złożył wniosek o bezpłatny urlop w LO im. gen. Władysława Sikorskiego, gdzie był dyrektorem i nauczycielem historii. W gminie trzeba będzie również przeprowadzić wybory uzupełniające do rady. By objąć stanowisko wójta, Adamowicz zrzekł się mandatu radnego.
- Ustalamy z wojewodą termin wyborów. Najprawdopodobniej odbędą się w kwietniu - informuje Krzysztof Sadowski dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Białej Podlaskiej.
