1,3 tys. litrów paliwa spuścili z tirów i maszyn budowlanych dwaj mieszkańcy Radzynia Podlaskiego. Paliwo było warte 4,3 tys. zł. U jednego z nich policjanci znaleźli 200 litrową beczkę z olejem napędowym, puste pojemniki plastykowe oraz przewód gumowy.
Tej samej nocy z pobliskiej stacji CPN ktoś ukradł z TIR-a około 150 litrów oleju napędowego. Jak się okazało tego dnia 25-letni właściciel radia przebywał w towarzystwie kolegi podejrzewanego o kradzież.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. Podczas przesłuchania przyznali się do kradzieży. Wspólnie działali od listopada zeszłego roku. Kradli olej napędowy z maszyn budowlanych, koparek i samochodów ciężarowych. W sumie "spuścili" go około 1300 litrów.
Policjanci ustalają teraz kto kupował od nich kradzione paliwo.