Dziesięć tysięcy dolarów amerykańskich, siedem tysięcy kandyjskich i dwadzieścia tysięcy złotych udało się uzyskać Stowarzyszeniu Inicjatyw Wiejskich ze wsi Kobiałki Stare pod Stoczkiem Łukowskim. Za te pieniądze będą organizowane szkolenia i fundowane stypendia najzdolniejszym uczniom.
Podczas otwarciu placówki wręczono stypendia 56 uczniom z powiatu łukowskiego. Dzieci będą dostawać średnio po 150 złotych, co kwartał przez cały rok.
Na otwarcie ośrodka przyjechała do Łukowa żona ambasadora Kanady w Polsce Susan Lysyshyn i attache ds. pracy ambasady Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej John Armstrong. - Ziemia łukowska jest szczególna i to sprawiło, że daliśmy pieniądze. Ludzie tu nie czekają na mannę z nieba, tylko biorą los w swoje ręce - mówi John Armstrong.
Prezes SIW Longin Kajka zapowiada, że otwarcie ośrodka w Łukowie to pierwszy krok ku stworzeniu sieci podobnych placówek w sąsiednich powiatach. Finałem ma być uruchomienie prężnego Powiatowego Funduszu Stypendialnego, który mógłby pomóc większej liczbie uczniów. - Chcemy pomagać dzieciom, które tej pomocy wymagają. Dlatego pukamy wszędzie tam, gdzie możemy i będziemy to robić dalej. Nasze wysiłki się opłacają - stwierdza Longin Kajka.
Działającemu od dwóch lat stowarzyszeniu z niewielkiej wsi udało się ufundować już prawie dwieście jednorazowych stypendiów naukowych i socjalnych dla uczniów podstawówek, gimnazjów i szkół średnich.