Gmina Tuczna stawia na konie zimnokrwiste. Powstało tu terenowe Koło Wojewódzkiego Związku Hodowców Koni w Białymstoku.
Gmina już od kilkunastu lat organizuje Wojewódzką Wystawę Koni Zimnokrwistych. W tym roku byłaby to trzynasta edycja wydarzenia, ale ze względu na pandemię koronawirusa, nie odbędzie się.
– Jako organizatorzy wystawy, chcieliśmy, aby taka inicjatywa u nas powstała, bo z białostockim związkiem dobrze nam się współpracuje – zaznacza Zygmunt Litwiniuk wójt gminy Tuczna.
Na spotkanie inauguracyjne przyjechało kilkudziesięciu hodowców, nie tylko z terenu gminy. – Do tej pory byłem członkiem lubelskiego związku, ale lepiej współpracuje mi się z oddziałem białostockim – przyznaje Jacek Jagielski hodowca z powiatu radzyńskiego. – Tradycje hodowlane w mojej rodzinie sięgają stu lat – dodaje.
Na współpracę liczą też władze gminy. – Już od wielu lat próbuję znaleźć jakąś drogę dla rolników z gminy, aby mogli osiągać stałe dochody. Każda inicjatywa jest cenna. Konie zimnokrwiste dobrze się u nas przyjęły – uważa wójt Litwiniuk.
Białostocki związek chwali hodowców z gminy Tuczna: – Ocenialiśmy tutaj konie już wcześniej. Jest tu duży potencjał, bo ludzie potrafią się organizować, a konie są dobrze utrzymane – zwraca uwagę dyrektor związku, Marek Niewiński. – Poza tym, od 1 lipca zmieniły się przepisy i nie ma już rejonizacji, dlatego możemy obsługiwać hodowców również z innych województw – zaznacza Niewiński.
Konie zimnokrwiste wywodzą się od konia leśnego z Europy Północnej i były używane do prac rolniczych oraz transportowych. Od rasy ciepłokrwistej różnią się m.in. łagodniejszym temperamentem i masywniejszą budową.