„Wprost” przeprasza senatora Grzegorza Biereckiego. W poniedziałek wydawca tygodnika wydał oświadczenie, że tekst „SKOK bez przeszkód” z marca tego roku zawierał „nieprawdziwe zarzuty i nieuprawnione sugestie” na temat SKOK.
Chodzi o tekst, w którym Wprost opisał likwidację Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, powołując się na pismo Komisji Nadzoru Finansowego. Dokument KNF dotyczył z kolei przekształceń własnościowych na zapleczu SKOK-ów. Adam Jedliński, Jarosław Bierecki i Grzegorz Bierecki wnieśli pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu, byłemu redaktorowi naczelnemu tygodnika, oraz wydawcy - AWR Wprost.
Ten ostatni zawarł z nimi ugodę przedprocesową, zgodnie z którą w poniedziałek opublikowano oświadczenie, w którym czytamy m.in.: że „Oświadczamy, że zawarte w tygodniku „Wprost” nr 11/2015 zarzuty i sugestie, sformułowane na podstawie pisma Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego z dnia 3 marca 2015 r., iż likwidacja Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych była aferą, a Pan Grzegorz Bierecki, Pan Adam Jedliński oraz Pan Jarosław Bierecki dopuścili się przywłaszczenia środków pieniężnych, są nieuprawnione”.
„Oświadczenie wydawcy nie pozostawia wątpliwości, wszystkie zarzuty i sugestie sformułowane na łamach „Wprost” są nieprawdziwe i nieuprawnione. Równie nieprawdziwe i nieuprawnione są tezy oparte na artykule „Wprost” a stawiane w ciągu ostatnich miesięcy przez niektóre media i polityków. Działania Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych oraz jej likwidacja były prowadzone zgodnie z prawem, wolą Fundatora oraz w oparciu o standardy etyczne. „Afera SKOK” nigdy nie miała miejsca. Została wykreowana na potrzeby brudnej walki politycznej, była też wykorzystywana przez grupy lobbystyczno-biznesowe, niechętne rozwojowi instytucji opartych na polskim kapitale” – czytamy w komunikacie przesłanym nam w poniedziałek przez Roberta Gmitruczuka, dyrektora biura senatora Białej Podlaskiej.
- Oświadczenie tygodnika „Wprost” przyjmuję z satysfakcją, podtrzymując jednocześnie wcześniejsze zapowiedzi: nie pozwolę by kłamano na mój temat, nie pozwolę, by naruszano moje dobre imię, nie pozwolę, by oczerniano środowiska, z którymi jestem związany. W swoich działaniach będę konsekwentny- zapowiada z kolei senator Grzegorz Bierecki, jednocześnie dziękując mieszkańcom południowego Podlasia za wparcia. Bierecki ubiega się o reelekcję, ale tym razem startuje do senatu z własnego komitetu.
Przypomnijmy, że kilka dni temu jeden z jego kontrkandydatów, adwokat Stefan Karasiński ( startuje z poparciem PO i Zjednoczonej Lewicy ), zaprosił senatora Grzegorza Biereckiego na debatę o nieprawidłowościach w SKOK. Bierecki zgodził się rozmawiać, ale o kryzysie migracyjnym i uchodźcach.