Policjanci zatrzymali złodzieja, który okradł salę katechetyczną w Białej Podlaskiej. 40-latek wykorzystał pozostawione na noc otwarte okno. Mundurowi odzyskali wszystkie skradzione rzeczy.
Do kradzieży doszło w nocy ze środy na czwartek. Z relacji zgłaszającego wynikało, że złodziej dostał się do pomieszczeń katechetycznych, wykorzystując otwarte okno.
- Na miejscu postanowił jeszcze wypić kawę, którą sobie przygotował oraz zjeść ciastko. Po tym zabrał ze sobą znajdujące się w pomieszczeniu przedmioty – wyjaśnia Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy bialskiej policji.
Łupem złodzieja padły artykuły gospodarstwa domowego, jedzenie, chemia domowa, ale i kuchenka mikrofalowa, czajniki elektryczne i gitara. Wartość skradzionych rzeczy oszacowano na 1200 zł.
Policjanci ustalili, że za kradzież odpowiada 40-latek z Białej Podlaskiej. Jest dobrze znany tamtejszym mundurowym. Mężczyzna został zatrzymany. Mundurowi odzyskali wszystkie łupy. 40-latek przyznał się do kradzieży. Tłumaczył, że skusiło go otwarte okno. Mężczyzna ma już na koncie podobne przestępstwa. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.