Będący w poważnych kłopotach finansowych Ursus SA sprzedaje swoją spółkę zajmującą się produkcją autobusów elektrycznych.
W piątek wieczorem podpisano przedwstępną umowę sprzedaży spółki Ursus Bus. Nabywcą jest grupa kapitałowa PG Energy Capital Management z Warszawy. W marcu nowym właścicielem zostanie Paweł Gricuk, dotychczas kojarzony z branżą bankową i surowców energetycznych.
Gricuk przejmie 77,3 proc. akcji Ursus Bus, czyli wszystkie posiadane przez Ursus SA. Zgodnie w umową przedwstępną 77,3 proc. akcji Ursus Bus zostało sprzedanych za kwotę nie mniejszą niż 34 mln zł, ale nie większą niż 34,5 mln zł. Ostateczna umowa ma być zawarta do 31 marca, pod warunkiem spełnienia określonych warunków.
Lista tych warunków nie jest długa. Na sprzedaż musi się zgodzić sędzia komisarz. Przypomnijmy, że w listopadzie Sąd Rejonowy Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku wydał postanowienie o otwarciu, na wniosek Ursus SA, przyspieszonego postępowania układowego.
Na zmianę właściciela musi się również zgodzić mBank. Gricuk w ramach umowy ma przejąć dług Ursus SA w mBanku. Nowy właściciel musi również zapewnić finansowania działalności Ursus Bus w kwocie nie niższej niż 40 mln zł.
O Pawle Gricuku było głośno latem tego roku, po tym jak był zainteresowany przejęciem Wisły Kraków. Prezes firmy PG Energy ma 54 lata. W latach 1993-2005 pracował w banku JP Morgan w Londynie. Później (2006-2010) był prezesem spółki Petrolinvest, a następnie doradcą jej zarządu. Zasiadał również w radzie nadzorczej TVN-u (2005-2015). Jest kojarzony jako bliski współpracownik Ryszarda Krauze, jednego z najbogatszych Polaków.